Na początku sezonu żużlowcy ZOOleszcz DPV Logistic GKM-u mieli wielkie problemy z odnoszeniem indywidualnych zwycięstw. Szło im jak po grudzie, a wyjątkiem był tylko Nicki Pedersen. W sobotnim spotkaniu z Motorem Lublin piekielnie szybki Duńczyk miał jednak wsparcie kolegów, odrodził się przede wszystkim Kenneth Bjerre. Walka była na “żyletki”. Ostatecznie padł remis 45:45. W decydującym wyścigu wygrał Mikkel Michelsen.
Na kłopoty Paweł Miesiąc. Grudziądzanie stracili cierpliwość do słabo spisującego się Krzysztofa Kasprzaka i sięgnęli po doświadczonego wychowanka Stali Rzeszów. Co ciekawe, 36-latek w ZOOleszcz DPV Logistic GKM-ie zadebiutował w meczu ze swoim poprzednim pracodawcą, czyli Motorem Lublin. Miesiąc przebył drogę z tym klubem od 2. Ligi Żużlowej do PGE Ekstraligi (dwa awanse z rzędu! – sezony 2017 i 2018). W najwyższej klasie rozgrywkowej również nie był chłopcem do bicia. Na stadion przy Hallera 4 wrócił Krzysztof Buczkowski. Wychowanek – a zarazem trzeci z najskuteczniejszych zawodników w historii klubu (1195 punktów) – po poprzednim słabym sezonie uznał, że potrzebuje zmiany otoczenia, by się odbudować i tak trafił do drużyny z Lublina.
Faworytem sobotniego pojedynku byli przyjezdni, jednak gospodarze walczyli z całych sił i chcieli sprawić niespodziankę kibicom, którzy w końcu wrócili na trybuny. 25 procent pojemności stadionu to niedużo, ale doping wielu grudziądzkich gardeł z pewnością był pomocny. Podopieczni Macieja Kuciapy zaczęli mecz nerwowo. Ostrzeżenia za utrudnianie startu od sędziego otrzymali Krzysztof Buczkowski i Grigorij Łaguta. Obaj w dalszej części meczu musieli uważać, by uniknąć wykluczeń. Miejscowi rozgrzali publiczność w wyścigu piątym, kiedy Kenneth Bjerre i Paweł Miesiąc na ostatnim okrążeniu uporali się z Jarosławem Hampelem. Grudziądzanie tym podwójnym zwycięstwem doprowadzili do remisu 15:15.
Starszy z braci Łagutów spowodował upadek Mateusza Bartkowiaka, co równało się z wykluczeniem. ZOOleszcz DPV Logistic GKM uskrzydlony wsparciem fanów walczył z Motorem jak równy z równym i po siedmiu biegach prowadził nawet 22:20! Trenerowi Januszowi Ślączce brakowało cierpliwości, gdyż już po jednym starcie zmienił Romana Lachbauma. Wprowadzenie do gry Norberta Krakowiaka jednak się opłaciło. Nerwów na wodzy nie utrzymał Paweł Miesiąc, który w gonitwie dziesiątej zerwał taśmę. Nie od dziś wiadomo, że nowy nabytek grudziądzan ma kłopot z momentem startowym. Tym razem próbował się “wstrzelić”, ale zbyt szybko puścił sprzęgło.
Kenneth Bjerre show! Krytykowany w ostatnich tygodniach Duńczyk w końcu się odrodził. Po przegranych startach nie było dla niego straconych pozycji i wydzierał punkty na dystansie ku uciesze miejscowych kibiców (31:29). Walka trwała na całego, emocje sięgały zenitu. Napięcia nie wytrzymał Nicki Pedersen, który dotknął taśmę, co skomplikowało gospodarzom sytuację. Wściekły trzykrotny mistrz świata rzucił wiązankę w kierunku arbitra, za co obejrzał żółtą kartkę. W parkingu – jak to ma w zwyczaju – dał upust swoim emocjom. Podobać się mogła jazda Buczkowskiego, który w końcu pojechał na miarę swojego potencjału. Miejscowych w parku maszyn wspierał Krzysztof Kasprzak. Krajowy senior gospodarzy nie obraził się na trenera za to, że zostawił odstawiony od składu, a w wywiadzie telewizyjnym zadeklarował, że powalczy o swoje miejsce w drużynie. Przed wyścigami nominowanymi było 39:39, to zwiastowało gigantyczne emocje w końcówce meczu!
Walka na “żyletki” była do ostatnich metrów. Ostatecznie padł remis i zespoły zgarnęły po punkcie. Decydujący wyścig wygrał Mikkel Michelsen, którego można nazwać bohaterem Motoru. Duńczyk po wpadce w pierwszym starcie szybko odnalazł odpowiednie przełożenia i nie miał sobie równych. Grudziądzanie powinni szanować ten remis, bo dzięki temu osiągnięciu opuszczają ostatnie miejsce w tabeli PGE Ekstraligi, choć niedosyt muszą odczuwać.
ZOOLESZCZ DPV LOGISTIC GKM GRUDZIĄDZ: 45
MOTOR LUBLIN: 45
MOTOR LUBLIN:
1. Grigorij Laguta 10 (3,w,2,2,3)
2. Krzysztof Buczkowski 8+1 (2,2,1*,3,u)
3. Jarosław Hampel 7 (1,1,2,3,0)
4. Mark Karion NS (-,-,-,-)
5. Mikkel Michelsen 10+1 (0,3,2,2*,3)
6. Wiktor Lampart 5+2 (2,2*,1*)
7. Mateusz Cierniak 1+1 (1*,0,0)
8. Dominik Kubera 4+1 (3,0,1*,0)
ZOOLESZCZ DPV LOGISTIC GKM GRUDZIĄDZ:
9. Przemysław Pawlicki 10 (2,2,3,1,2)
10. Roman Lachbaum 1 (1,-,-,-)
11. Paweł Miesiąc 5+2 (0,2*,t,2,1*)
12. Kenneth Bjerre 12 (1,3,3,3,2)
13. Nicki Pedersen 10 (3,3,3,t,1)
14. Denis Zieliński 0 (0,0,0)
15. Mateusz Bartkowiak 5+1 (3,1,0,1*,0)
16. Norbert Krakowiak 2+1 (1*,0,1)
BIEG PO BIEGU:
1. Łaguta, Pawlicki, Hampel, Miesiąc – 2:4
2. Bartkowiak, Lampart, Cierniak, Zieliński – 3:3 (5:7)
3. Pedersen, Buczkowski, Bjerre, Mich … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS