A A+ A++

Prawo i Sprawiedliwość planuje zgłosić własnego kandydata na Rzecznika Praw Obywatelskich; nad podobnym wariantem zastanawia się klub Koalicji Polskiej-PSL-Kukiz15 (ostatnio pojawia się nazwisko działacza społecznego i aktywisty miejskiego Jana Śpiewaka).

Mec. Rudzińska-Bluszcz, obecnie główna koordynatorka sądowych postępowań strategicznych w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich, podkreśla, że nie jest politykiem, jest kandydatką społeczną, a jej misją do tej pory była pomoc osobom słabszym (w przeszłości jako adwokat angażowała się w prowadzenie spraw sądowych pro bono). Opowiada się za silnym, niezależnym od polityków urzędem RPO, który miałby być tak dostępny dla obywateli jak “aplikacja w naszym telefonie”. “Urząd Rzecznika musi być +ziemią niczyją+, musi być taką apolityczną wyspą, gdzie sprawy rozstrzygane są wyłącznie na podstawie litery i ducha prawa” – mówiła kandydatka na piątkowej konferencji prasowej przed Sejmem.

Do priorytetów swej misji zaliczyła: poprawę dostępności opieki zdrowotnej, wyrównywanie szans edukacyjnych dzieci i młodzieży, prawa seniorów, ekologię oraz bezpieczeństwo w internecie. Wspomniała m.in. o kłopotach w dostępie do lekarzy specjalistów (np. geriatrów, których jest w Polsce zbyt mało przy wciąż starzejącym się społeczeństwie), zapaści psychiatrii dziecięcej, nierównych szansach w edukacji dzieci z mniejszych miejscowości i konieczności ochrony najmłodszych w internecie. Zwróciła też uwagę na problem smogu i konieczność transformacji energetycznej.

O ile kandydatura Rudzińskiej-Bluszcz cieszy się poparciem już ponad 330 organizacji społecznych oraz posłów Koalicji Obywatelskiej i Lewicy (oba kluby złożyły już w Sejmie wnioski o powołanie Rudzińskiej-Bluszcz na nowego RPO), to póki co wydaje się, że nie ma ona szans zostać następczynią kończącego we wrześniu kadencję prof. Adama Bodnara.

Szef sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka Marek Ast (PiS) przyznaje w rozmowie z PAP, że nie widzi możliwości poparcia tej kandydatury. “Nie, raczej nie” – mówi, pytany czy kandydatura Rudzińskiej-Bluszcz mogłaby zainteresować jego klub. Według Asta PiS najpewniej zgłosi własnego kandydata, na razie poszukuje jednak takiej osoby, którą mogłoby później poprzeć chociaż część senatorów opozycji. “Mamy skomplikowaną sytuację w Senacie, więc trzeba by pewnie było znaleźć taką kandydaturę, która miałaby szansę uzyskania też poparcia w Senacie” – tłumaczy poseł … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGiełda to czy nie giełda. Crowdinvesting rośnie w siłę
Następny artykułCiemno, prawie noc