Znanemu adwokatowi z Gorzowa postawiono zarzuty. Pracował dla “Bąbla” i jego gangu

Do tej pory zarzuty postawiono 37 osobom. Prokurator wystosował akt oskarżenia do Sądu Okręgowego w Szczecinie wobec 15 z nich. Zarzuca się im “popełnienie łącznie 40 przestępstw przeciwko życiu, zdrowiu, mieniu oraz przestępstw narkotykowych”. Według śledczych niektórzy z oskarżonych tworzyli “bojówki” Tomasza S., odpowiedzialne za pobicia i podpalenia aut.

Gryps gorzowskiego adwokata

Adwokat “Bąbla”, Jacek S. z Gorzowa, także poznał zarzuty. “Prokurator zastosował wobec Jacka S. środki zapobiegawcze, m.in. w postaci zawieszenia w wykonywaniu zawodu adwokata i nakazu powstrzymania się od działalności związanej z udzielaniem porad prawnych” – czytamy w komunikacie prokuratury. Grozi mu do pięciu lat więzienia.

Jak ustaliła szczecińska “Wyborcza”, sprawa gorzowskiego adwokata Jacka S. nie ma nic wspólnego ze sprawą gangu “Bąbla”. W przypadku mec. Jacka S. chodzi o tzw. poplecznictwo, a konkretnie pomoc, jakiej miał udzielić swoim klientom, wynosząc z aresztu na zewnątrz trzy nielegalne listy, czyli tzw. grypsy.