„Zmiana”

– Nie musiałem tu wracać, bo to moje rodzinne miasto, z którym związane są emocje i zawsze tutaj byłem blisko duchem. Często tu bywam, bo wykładam w Instytucie Sztuk Projektowych w Państwowej Akademii Nauk Stosowanych w Przemyślu.

– Chciałem, żeby pojawiły się na niej prace, które być może są dla niektórych kontrowersyjne, wychodzące poza opatrzone malarstwo czy grafikę, poza znane od lat formy, które są na pewno interesujące, ale istnieją też inne formy kreacji, które zaproponowałem. Do udziału w wystawie zaprosiłem artystów, których cechuje kreatywność w twórczości. Całej wystawie nadałem tytuł „Zmiana”, bo uważałem, że to może być dla nich impulsem, wyzwaniem na miarę ich doświadczeń i technik, w jakich tworzą. Nie chciałem, żeby zakłócać ich osobistą integralność. Pozostawiłem zupełną swobodę twórczą.

– Na pewno ta ekspozycja wywoła jakieś zaintrygowanie, choćby przez różnorodność form plastycznych. Pojawią się pytania, co się dzieje w sztuce? Dlaczego tak? Czy kinetyczna konstrukcja, która niczemu nie służy, jest sztuką? To już będzie plus, bo nie istniejemy bez zmian, które są kwintesencją rozwoju.