Zmarła pielęgniarka ze szpitala w Gorzowie, chorowała na koronawirusa

– To była bardzo oddana osoba. Nasi pacjenci wymagają sporo atencji, a ona zawsze miała dla nich czas. Każdego obdarowywała uśmiechem i ciepłym słowem – wspomina Maria Brzezińska, pielęgniarka koordynująca pracę Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego o profilu poudarowym, a Renata Szczepankiewicz, która pracowała z Wójtowicz przez 1,5 roku na oddziale nefrologii dodaje: – Była bardzo dobrym człowiekiem, wrażliwą, miłą, koleżeńską i bardzo pracowitą osobą. Mogłyśmy na nią liczyć.

– Gdy w Wigilię zapalała wirtualną świeczkę dla tych, którzy odeszli, nie pomyślałbym, że będę zapalać świeczkę Małgorzacie – pisze na swoim Facebooku wiceprezes szpitala w Gorzowie Robert Surowiec. I dalej: – Gdy pisała “nigdy nie wahaj się pomagać”, nie zdawałem sobie sprawy, że my nie będziemy w stanie pomóc jej. Niestety COVID-19 nie szczędzi także tych, którzy poświęcają się, by ratować bliźniego.

Małgorzata Wójtowicz – nasza koleżanka, pielęgniarka z 30-letnim stażem. Odeszła przedwcześnie, pozostawiając nas w głębokim żalu i smutku. Spoczywaj w pokoju, Małgosiu.

“Zarząd Województwa Lubuskiego z marszałek Elżbietą Polak na czele składają rodzinie i najbliższym Pani Małgorzaty Wójtowicz wyrazy głębokiego współczucia”. – Z wielkim żalem przyjęłam informację o śmierci pielęgniarki z naszego szpitala w Gorzowie. Rodzinie i najbliższym składamy szczere wyrazy współczucia – mówi marszałek Polak.

– Rodzinie i bliskim najszczersze wyrazy głębokiego współczucia składa zarząd oraz pracownicy Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie – czytamy w oświadczeniu szpitala.

Uroczystości pogrzebowe zaplanowano na środę 31 marca o godz. 11 w kaplicy Gorzowskiego Domu Pogrzebowego (III brama) przy ul. Żwirowej w Gorzowie.