Lekarz miał 59 lat. Od kilku lat zmagał się ze stwardnieniem zanikowym bocznym. – Pracowałem na Oddziale Laryngologii Dorosłych. Wykonałem tysiące zabiegów, w tym wiele ciężkich i skomplikowanych operacji onkologicznych. Operowałem pacjentów z rakami krtani, gardła, zatok, szyi. Wszystko skończyło się w marcu 2018 r. Najpierw osłabienie nóg, potem obu rąk. Wraz z postępem choroby pojawiały się kolejne problemy, wypadające z rąk narzędzia, utrudnione poruszanie. Od lipca 2018 r. byłem zmuszony przejść na rentę. Potem przyjąłem trzy przeszczepy komórek macierzystych – niestety choroba szybko postępowała, koniec roku to wózek inwalidzki – opisywał swój rozwój choroby.
Wsparcie lekarzowi okazało ponad trzy tysiące osób, które wsparły zbiórkę na leczenie znanego lekarza. Niestety, 13 maja Sławomir Dziuba odszedł. Msza pogrzebowa odbędzie się 18 maja o godzinie 10.00 w kościele pw. Matki Boskiej Bolesnej w Rybniku.
(acz)
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS