2020-09-29 14:13, akt.2020-09-29 15:49
publikacja
2020-09-29 14:13
aktualizacja
2020-09-29 15:49
Wreszcie doczekaliśmy się jakiejś próby odreagowania na rynku złotego. Kurs euro poszedł w dół o ponad 7groszy po tym, jak jeszcze nad ranem był najwyższy od kwietnia.
Jeszcze rano nic nie wskazywało na tak zdecydowaną woltę na rynku złotego. Polska waluta zachowywała się słabo nawet na tle innych walut rynków wschodzących, które we wrześniu ponownie popadły w niełaskę inwestorów. Złoty cierpiał nie tylko z powodu globalnej awersji do ryzyka, ale również czynników lokalnych: dyskusji o zniesieniu konstytucyjnego limitu długu publicznego czy groźbie uzależnienie funduszy UE od tzw. praworządności.
W rezultacie we wtorek rano kurs euro zbliżał się do linii 4,60 zł z potencjałem do ataku na 11-letnie maksimum z marca (4,6323 zł). Jednakże po 11:00 złoty nieoczekiwanie odzyskał siły. Kurs euro zaczął szybko spadać, do 15:44 schodząc do poziomu 4,5223 zł. To o przeszło 5 groszy mniej niż wczoraj wieczorem i o ponad 7 groszy mniej niż dziś rano.
Identyczny zwrot dało się zaobserwować na pozostałych „złotowych” parach walutowych. Kurs dolara amerykańskiego poszedł w dół o przeszło 6 groszy, obniżając się do 3,8580zł. Franka szwajcarskiego przeceniono o ponad 5 groszy, do poziomu 4,1885. Funt brytyjski wyceniany był na 4,96 zł.
KK
Zapytaj eksperta o kredyt hipoteczny
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS