SYLWIA HEJNO: Jako jedna z trzech osób w Polsce ma pani uprawnienia rzeczoznawcy w zakresie wyceny dzieł sztuki przy Ministrze Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Dlaczego to takie niepopularne zajęcie?
GRAŻYNA NIEZGODA: Nikt nie chce tego robić. Prawdopodobnie, gdyby pieniędzy było dużo, a pracy mało, to wszyscy by się rwali (śmiech). Trzeba pamiętać, że w chwili, gdy my tu rozmawiamy, masa osób w Polsce zajmuje się wyceną sztuki: galerniczki i antykwariusze, menedżerki sztuki, handlarze na bazarkach, allegrowicze, muzealne komisje zakupów itp. Ale ma pani rację, rzeczoznawca to osobny zawód. Zaś rzeczoznawcy ministra co trzy lata muszą występować o swoje uprawnienia na nowo.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS