A A+ A++

Kiedy w połowie tego roku pojawiła się informacja o planach przejścia Ethereum na model proof-of-stake, wielu graczy ucieszyło się z tej informacji, ponieważ jednocześnie oznacza to koniec kopania kryptowaluty za pomocą kart graficznych. Nadzieja okazała się jednak płonna, ponieważ nie nastąpi to tak szybko jak zapowiadano. 

Ethereum nie jest bowiem jeszcze gotowe do ukończenia wielkiego „Scalenia”, co sfinalizuje przejście kryptowaluty z modelu proof-of-work. Proces ten miał być ukończony do końca tego roku, ale PCGamer poinformował, że obecnie planowany jest w pierwszej połowie 2022 roku, więc górnicy Ethereum będą mieli co najmniej kilka miesięcy więcej, aby zarobić jak najwięcej pieniędzy, zanim ich koparki staną się bezużyteczne. 

Ethereum nie jest jeszcze gotowe do ukończenia wielkiego „Scalenia”, co sfinalizuje przejście kryptowaluty z modelu proof-of-work.

Stało się to czymś w rodzaju trendu w Ethereum. Hard fork kryptowaluty „London” miał zmniejszyć opłacalność wydobycia i przekazać kontrolę nad siecią górnikom, ​​kiedy został wprowadzony w sierpniu. Miał również rozpoczął kontrolowane spalanie ETH, które celowo zniszczyło kryptowalutę o wartości około 2 miliardów dolarów. Współczynnik haszowania Ethereum wzrósł w ciągu kilku miesięcy po hard forku, jednak w dużej mierze dzięki rosnącej popularności tokenów NFT. Oznacza to, że górnicy Ethereum wnoszą do sieci więcej mocy obliczeniowej niż kiedykolwiek wcześniej, a wydobywanie NFT pozwoliło im utrzymać wysokie przychody. Tak więc London, dla pełnych nadziei graczy PC, był rozczarowaniem.

„Połączenie” ma to zmienić. Ethereum.org wyjaśnia, że model proof-of-work opiera się na górnikach jako „mechanizmie, który pozwala zdecentralizowanej sieci Ethereum dojść do konsensusu lub uzgodnić takie rzeczy, jak salda kont i kolejność transakcji”, ale model proof-of-stake zamiast tego opiera się na ludziach, którzy są właścicielami ETH. Wtedy górnicy pożegnali się ze swoimi obowiązkami, ale i zyskami.

Nadal oczekuje się, że Ethereum przejdzie na model proof-of-stake, a harmonogram tej zmiany został jedynie przesunięty, a nie odwołany. Przynajmniej na to wygląda. Nie odważnym się jednak kategorycznie zapewnić, że za kilka miesięcy sytuacja na rynku kart graficznych ulegnie dużej poprawie z tego tytułu. 

Zobacz także:





Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPodpisano umowę na budowę łącznika Altanowa z Lipską
Następny artykułAkcja społeczna “Zaproś kominiarza”