A A+ A++

Skoro TSUE i Komisja Europejska nie zgadzają się na reformę sądownictwa proponowaną przez polski rząd, Zbigniew Ziobro zamierza zaskarżyć model funkcjonujący w Niemczech. W tym celu chciałby złożyć stosowny pozew do TSUE.

Zdaniem ministra sprawiedliwości, skoro Polska narusza traktaty unijne, to należy wyciągnąć wnioski także z kształtu wymiaru sprawiedliwości w Niemczech. Zbigniew Ziobro żąda, by TSUE analogicznie określiło go mianem “upolitycznionego”. 

– Jeśli Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu stwierdza, że udział polityków w procedurze wyboru władz sądowniczych nasuwa wątpliwości co do niezawisłości takich przyszłych sędziów, to w takim razie zadajmy pytanie, jaki ten udział ma wpływ na niezawisłość przyszłych sędziów w Niemczech – oświadczył lider Solidarnej Polski. 

Zobacz też: 

Problem mobbingu wokół ratusza Rafała Trzaskowskiego

Ścigaj: Jestem konserwatywną katoliczką, minister Czarnek szkodzi Kościołowi i młodzieży

Bąkiewicz chwalił Walusia. Może usłyszeć zarzuty za gloryfikowanie przemocy!

– Fundamentem Unii jest zasada równości państw wobec prawa. Możemy mówić o przestrzeganiu praworządności, kiedy ta zasada jest przestrzegana. Chcemy zadać pytanie, czy fundament funkcjonowania praworządności w UE ma się na tyle dobrze, żebyśmy byli spokojni o przyszłość Unii – wskazał Ziobro. 

Minister sprawiedliwości nie widzi problemu w tym, żeby skarżyć zachodniego sąsiada do TSUE. – Podstawą do wniesienia skargi jest art. 259 Traktatu o funkcjonowaniu UE stanowiący, że państwo członkowskie może wnieść do TSUE sprawę przeciwko innemu państwu unijnemu, jeżeli nie realizuje ono zobowiązań traktatowych – przekazał Ziobro. 

– To w Niemczech w procesie nominacji sędziów do odpowiednika polskiego Sądu Najwyższego decydującą rolę mają politycy. Skieruję do Rady Ministrów wniosek o rozważenie podjęcia procedury prawnej pozwania Niemiec przed TSUE za naruszenie traktatów UE przez upolitycznienie sądownictwa – zapowiedział polityk.

Resort sprawiedliwości zamieścił filmik, w którym przedstawia argumenty na rzecz nierównego traktowania krajów unijnych ws. wyboru sędziów.

– Jeśli Komisja Europejska i TSUE kwestionują zmiany w Polsce, tym bardziej powinni zakwestionować zasady obowiązujące w Niemczech, gdzie politycy bezpośrednio powołują sędziów na poziomie federalnym odpowiadającym Sądowi Najwyższemu – podkreślono. 

GW

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułS4 – zastępcza komunikacja Dworzec PKP-Lodowisko
Następny artykułKalisz. Koncert zespołu Kraków Streen Band w Sali widowiskowej Centrum Kultury i Sztuki