A A+ A++

W niewielkiej miejscowości Durzyna pod Krotoszynem znajdowała się ferma lisów, nad którą opiekę miała sprawować Monika O. Kobieta nie karmiła i nie poiła zwierząt tygodniami. Zabijała je, nie mając do tego uprawnień, przy użyciu nieodpowiednich narzędzi. W efekcie wiele zwierząt poumierało z głodu, pragnienia, zagryzając się nawzajem. Te, które przetrwały, uciekły, dzięki czemu sprawa zaniedbanej fermy została nagłośniona. Ratowaniem lisów, które przeżyły, zajęli się aktywiści z krotoszyńskiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami oraz Otwartych Klatek.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMiedź tanieje trzeci dzień z rzędu
Następny artykułBeata zaskoczyła ceną za wstęp. Zaszczepieni mają lepiej