A A+ A++

Nieprawidłowości w przyznawaniu polskich wiz wyjaśnia sejmowa komisja śledcza

Film Agnieszki Holland „Zielona granica” został nagrodzony „Orłem” i uznany za najlepszy film polski. Gala Polskich Nagród Filmowych „Orły” odbyła się po raz 26. w Teatrze Polskim w Warszawie.

Warto przypomnieć, że film miał swoją premierę przed wyborami parlamentarnymi w ubiegłym roku. Był wyświetlany także w Dębicy w obu działających w mieście kinach gromadząc sporą grupę widzów. Ne wszyscy w naszym mieście przyjęli ten obraz z aprobatą. „Zielona granica” opowiada bowiem o kryzysie humanitarnym na polsko-białoruskiej granicy. Dochodziło do wielu dramatycznych wydarzeń na granicy. W Dębicy byli ludzie, którzy nie chcieli zrozumieć, że film nie opowiada o konieczności wpuszczania do Polski wszystkich uchodźców, ale o tym, aby na naszej granicy nie umierali ludzie.

Agnieszka Holland odbierając nagrodę, nie tylko za film, ale także za całokształt twórczości powiedziała m.in. – W międzyczasie zmieniła się władza na taką, na którą głosowałam. Powinnam być szczęśliwa. Tymczasem na granicy, o której opowiadaliśmy, wciąż dzieją się rzeczy, które dziać się nie powinny. (…) Jeżeli wobec dylematu, czy wybieramy komfort czy wartości, wybierzemy komfort, to na końcu nie będziemy mieć ani komfortu ani wartości.

Jeden z krytyków filmowych tłumaczył: – Niestety są granice, są ludzie, którzy chcą na nieszczęściu innych zarobić, są urzędnicy, są pogranicznicy, są ludzie pozbawieni empatii, ale na szczęście są też tacy, którzy mimo wszystko niosą pomoc. Może ten film komuś otworzy oczy i skłoni do namysłu, do tego, by w uchodźcy zobaczył człowieka.

W listopadzie ub. r. Agnieszka Holland za film „Zielona granica” odebrała w Filmotece Watykańskiej nagrodę Fuoricampo podczas XXVII edycji festiwalu „Tertio Millennio Film Fest” założonego z inicjatywy Jana Pawła II.

Nagroda Fuoricampo przyznana została filmowi, który „potrafił lepiej niż jakikolwiek inny wskrzesić i wyrazić temat poszukiwania najgłębszego sensu życia oraz wstrząsnąć sumieniami poprzez ujawnienie tego, co w cieniu, i wydobycie na światło tego, co można odkryć w ludzkiej duszy poza ekranem”.

Andrzej Janiec

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWymiana asfaltu na 100-metrowym odcinku ul. Limanowskiego. Dwa dni utrudnień
Następny artykułSokólski Tydzień Kobiet – wystawa kolekcji torebek