Dzisiaj, 30 marca (12:05)
„Nie wiem, jak będę z tym wszystkim żyć” – powiedziała w rozmowie z “The Times” kobieta z Ukrainy, która została bestialsko zgwałcona przez dwóch rosyjskich żołnierzy. Ukraińska prokuratura prowadzi śledztwo w tej sprawie – pierwsze takie od początku inwazji. Politycy i działacze zaatakowanego kraju w rozmowach z mediami podkreślają jednak, że ofiar rosyjskich żołnierzy jest więcej…
W mediach od tygodni pojawiają się doniesienia o gwałtach, których dopuszczają się żołnierze rosyjscy na kobietach z Ukrainy. Minister spraw zagranicznych Dmytro Kułeba już jakiś czas temu, podczas spotkania online zorganizowanego przez londyński Chatham House tłumaczył, że ataki są wyjątkowo bezwzględne.
“Kiedy bomby spadają na wasze miasta, kiedy żołnierze gwałcą kobiety w okupowanych miastach – a mamy niestety liczne przypadki, że żołnierze rosyjscy gwałcą kobiety w ukraińskich miastach – trudno oczywiście mówić o skuteczności prawa międzynarodowego – tłumaczył Dmytro Kułeba.
Sytuacja staje się coraz bardziej dramatyczna. W ostatnim czasie nie tylko Dmytro Kułeba poruszał problem rosnącej liczby informacji o gwałtach na kobietach z Ukrainy dokonywanych przez rosyjskich żołnierzy. Na początku marca posłanka Łesia Wasylenko również zabrała głos w tej sprawie.
“Mamy doniesienia o zbiorowych gwałtach na kobietach. Te kobiety są zazwyczaj tymi, które nie są w stanie się wydostać. Mówimy często o seniorach (…). Większość z tych kobiet albo została stracona po zbrodni gwałtu, albo odebrała sobie życie” – zaznaczała Wasylenko w rozmowie z “The Guardian”.
Niestety, większość sprawców gwałtów pozostaje bezkarna. Przełomowa okazała się jednak historia mieszkanki ukraińskiego miasta Browary w obwodzie kijowskim. Kobieta została zgwałcona przez rosyjskich żołnierzy. Oprawcy w czasie napaści grozili, że zabiją ją na oczach 4-letniego syna. Tą sprawą – jako pierwszą od początku inwazji – zajęła się ukraińska prokuratura.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS