Liga Konferencji nie dla Pogoni Szczecin. Zespół Jensa Gustafssona w pierwszym meczu III rundy kwalikikacji przegrał 0:5 z belgijskim Gentem i już chyba nikt nie wierzy w odwrócenie losów dwumeczu w rewanżu. Jednym z winnych porażki był Bartosz Klebaniuk, który nie popisał się przy straconych golach, choć trzeba przyznać, że cała defensywa zagrała koszmarne zawody.
Marcin Żewłakow szczerze o Bartoszu Klebaniuku. “Modliłem się”
Po spotkaniu jednym z gości na Kanale Sportowym był Marcin Żewłakow. Były piłkarz podsumował występ “Portowców” i odniósł się do formy bramkarza. Jego zdaniem dobrze, że Jens Gustafsson nie zdecydował się w przerwie na zmianę golkipera. – Modliłem się, żeby trener nie zdjął Klebaniuka – przyznał.
– Podcięcie głowy zawodnikowi, nawet jeśli jesteś słaby, nawet jeśli to nie jest twoja połowa, nawet jeśli czujesz się najsłabszym elementem, to takim lekkim wybawieniem dla ciebie jest to, że trener da ci dokończyć mecz. Dokończysz dzieła, a to złapiesz dwa razy piłkę, a w kolejnym meczu zaczniesz na ławce. Nie ważne, czy jest do bramkarz, czy napastnik – dodał..
Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl.
Były piłkarz ocenił, co jest najważniejsze w przerwie w momencie, kiedy przegrywa się kilkoma bramkami. – Najważniejsze, żeby szkoleniowiec nie wparował do szatni i wytknął wszystkim błędy, bo o błędach oni wszyscy wiedzieli, tylko żeby pomógł drużynie – powiedział.
Teraz przed Pogonią Szczecin mecz ligowy z Radomiakiem (niedziela 13.08, godz. 15:00). Z kolei domowy rewanż z Gentem zaplanowano na czwartek 17 sierpnia na godzinę 18:00.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS