A A+ A++

Katsuta rozpoczął swój piąty pełny sezon w samochodzie królewskiej klasy, drugi w podstawowym składzie fabrycznej ekipy Toyoty. Jednak ze względu na częściowe programy realizowane przez Kalle Rovanperę i Sebastiena Ogiera, Japończyk podczas zdecydowanej większości rund – o ile nie wszystkich – nominowany będzie do zdobywania punktów w tabeli producentów.

Inauguracja kampanii w Monte Carlo nie wyszła Katsucie, pilotowanemu przez Aarona Johnstona, najlepiej. Duet co prawda zdobył punkty, ale szanse na lepszy niż siódma pozycja wynik przepadły już w trakcie trzeciego oesu, gdy GR Yaris Rally1 na długie minuty utknął w rowie.

Poprawić sobie nastrój Katsuta będzie chciał już w najbliższy weekend, gdy rywalizacja przeniesie się na szybkie i ośnieżone drogi północnej Szwecji. Dwanaście miesięcy temu japońsko-brytyjski duet pokazał dobre tempo, zwłaszcza na początku zawodów. Zwycięstwo oesowe oraz czas w trójce na innym odcinku porannej piątkowej pętli dawały powody do optymizmu. Ten zgasł już na próbie numer pięć, gdy Toyota rolowała. Katsuta i Johnston wrócili do rywalizacji w trakcie drugiego etapu, ale ostatecznie nie dojechali do mety. Podczas finałowego dnia wycofali się z powodu usterki technicznej.

Czytaj również:

Kastuta liczy, że teraz uda mu się nawiązać do prędkości pokazanej przed rokiem, ale końcowy wynik będzie tym razem dużo lepszy.

– To jeden z moich ulubionych rajdów – cytuje Katsutę oficjalny serwis mistrzostw świata. – W zeszłym roku prędkość była dobra, więc chciałbym ją ponownie uzyskać. Jednak Rajd Szwecji to spore wyzwanie.

– Śledziłem treningowy występ Kalle i Elfyna [Evansa] w Laponii. Dobrze jest zerknąć na pozyskane dane i przekonać się, że zespół odpowiednio przygotował samochód do tego rajdu.

Jeśli chodzi o wynik, Katsuta jest ostrożny w prognozach i przypomina, że poza Rovanperą, również zaliczający częściowy program Esapekka Lappi z Hyundaia może korzystać z lepszej pozycji na drodze w trakcie piątkowej części rajdu.

– Wynik to może być skomplikowana sprawa. Prawdziwi Finowie wracają, będą Kalle i Esapekka. Obaj zaczną za nami, więc pozostanie w czołówce może być trudne.

– Jak tylko poczuję się pewnie za kierownicą, będę cisnął tak mocno, jak umiem.

Rajd Szwecji ruszy w najbliższy czwartek i potrwa do niedzieli.

Czytaj również:

Polecane video:

Watch: Testy przed Rajdem Szwecji 2024 – Takamoto Katsuta

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBył poszukiwany w 200 krajach. Wpadł na granicy polsko-ukraińskiej
Następny artykuł“Pracownik produkcyjny poszukiwany”. Tylko jak go znaleźć?