A A+ A++

W środę dotarła do nas informacja o śmierci płockiego poety Marka Grali. Żegnają go przyjaciele, znajomi, współpracownicy, którzy nie mogą uwierzyć w jego odejście…

Marek Grala był poetą, laureatem wielu nagród literackich i jurorem konkursów poetyckich. Przez wiele lat prowadził w POKiS-ie Klub Literacki „Marabut”, angażował się też w coroczny konkurs dla poetów „O liść dębu” organizowany przez Książnicę Płocką. Miał 68 lat. Jak żegnają go znajomi i współpracownicy?

Płocki Ośrodek Kultury i Sztuki

Marek Grala jest ozdobą Płocka – napisał Piotr Kuncewicz w Leksykonie Pisarzy Polskich.

Ale to o wiele za mało, bo Marek Grala był sercem Płocka. Nie rafineria, nie katedra, tylko On, skromny poeta, pracownik ośrodka kultury, był bijącym sercem tego miasta. Marek był znanym w całej Polsce poetą, ale dla nas, płocczan, był z jednej strony kustoszem kulturowej pamięci miasta, depozytariuszem wspomnień i wiedzy o najważniejszych płockich artystach (Themersonach, Urszuli Ambroziewicz, Zbyszku Atemborskim i dziesiątkach innych), redaktorem fundamentalnych książek o płockiej kulturze, dobrym duchem najistotniejszych wydarzeń artystycznych kilku ostatnich dziesięcioleci, a z drugiej strony był wciąż patrzącym w przyszłość wychowawcą, patronem i niezrównanym opiekunem kolejnych pokoleń płockiej młodzieży.

Marek Grala był mistrzem, przyjacielem i duchowym ojcem niezliczonej ilości młodych płockich artystów (pisarzy, malarzy, fotografików, filmowców), z których wielu osiągało dzięki niemu sukcesy w Polsce i na całym świecie, ale przede wszystkim zawdzięczało Mu świadomość własnej wartości, niezależność i artystyczną godność. Tę godność, którą On – niepozorny, niewysoki brodacz – emanował w sposób absolutnie niepowtarzalny i wspaniały.

Mirosław Łakomski – artysta, grafik, autor książek o Płocku

Marek Grala nie żyje. Przyjaciel, kumpel, mentor… sąsiad. Płocki poeta z ogromnym dorobkiem pisarskim. Był laureatem prestiżowych przeglądów i konkursów poetyckich. Założyciel Grupy Poetyckiej Gościniec, reaktywował przedwojenny Klub Artystyczny Płocczan i w końcu stworzył Klub Literacki Marabut. Nie wszyscy wiedzą, że był autorem 22 piosenek, początkowo pisanych specjalnie dla grupy Monastyr. Kochał koty. Mieszkał na parterze i drzwi balkonowe były wciąż otwarte. Zjawiały się u Niego licznie kocie rodziny, rozmawiał z nimi, karmił. Martwił się, gdy któryś, ten ulubiony, go długo nie odwiedzał. Stąd też z przyjemnością stworzył ogromną ilość wierszy dla dzieci poświęconych swoim szaro-burym przyjaciołom. Planował drugi koci tom, tym razem dla dorosłych. Był redaktorem moich wszystkich (20) książek. Czuwał nad zbyt długimi zdaniami, nad przecinkami i wykrzyknikami. To dzięki niemu powstawały kolejne moje książki, bo wyodrębniał tematy, które się nawarstwiały. Mówił wtedy, abym się zdecydował, bo w książce, nad którą pracowałem znajdował 2 lub 3 kolejne. Był częstym gościem w naszym domu, wpadał, a to na zupkę, herbatkę, a nade wszystko na ciacho. Łasuch był jak mało kto, a Elżbieta, wiedziała jak mu przygotować coś smacznego. Będzie nam brakować naszych spotkań i dyskusji o filmach czy jakichkolwiek wydarzeniach artystycznych. Trzymaj się tam na górze i zwołaj do siebie wszystkie stworzenia duże i małe…

Książnica Płocka

Każda śmierć boli, ale są też takie, które zatrzymują nas w miejscu, paraliżują, nie pozwalają myślom się uspokoić…
Marek Grala nie żyje.
Wielki przyjaciel Książnicy Płockiej, wieloletni juror konkursu poetyckiego „O Liść Dębu”, redaktor książek poetyckich płockich twórców, gość spotkań literackich, uczestnik wszystkich WładysŁAWEK.
Najważniejszy od czasów Broniewskiego płocki poeta, który jednak nie opuścił Płocka, ale wszystkie swoje siły poświęcił miastu. Był czynnym całą dobę biurem informacji o płockiej kulturze, kustoszem pamięci o ludziach, niestrudzonym popularyzatorem wiedzy, dobrym duchem wielkich i małych wydarzeń. Uczył fachu wielu płockich dziennikarzy, którzy nie kryją, że to on ich ukształtował.
Dawał skrzydła do lotu młodym, ambitnym, pełnym pasji ludziom, umacniał w nich wiarę w to, że to co robią, ma sens.
Marku, przyjacielu, do zobaczenia.

Redakcja PetroNews składa Rodzinie i Bliskim śp. Marka Grali wyrazy współczucia.

Fot. Sebastian Adamkiewicz
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPuchacz zadebiutował w Trabzonsporze. Dobre recenzje
Następny artykułZnaleziono „guziki”, których nie miał Tusk. „Wiadomości” z wyliczanką o programach PiS i „planie” byłego premiera