A A+ A++

Przegląd mediów światowych, od brytyjskich przez europejskie po amerykańskie, pokazuje iż dwa problemy są dziś globalne. Pierwszy to inflacja, wynikająca z dużych pakietów ratunkowych (rzuconej na rynek gotówki, zerowych lub ujemnych stóp procentowych) w czasie epidemii a także rosnących cen energii. Oraz właśnie ceny prądu i gazu, wynikające z rosnącego popytu, w tym w Azji, ale przede wszystkim z polityki klimatycznej. Mało kto nazywa to po imieniu, ale szaleństwo przechodzenia na solary i wiatraki, które w umiarkowanym klimacie często nie pracują i nie są w stanie zastąpić węgla, zaczyna skutkować ubóstwem energetycznym wielu rodzin i słabnącą konkurencyjnością gospodarek, którym narzucono drakoński, ideologiczny podatek emisyjny.

Dla Polski, wpędzonej w tę pułapkę przez rządy Tuska i Kopacz, to dziś wyzwanie fundamentalne. Jeszcze mocniej i bardziej zdecydowanie musimy dążyć do budowy elektrowni atomowych, tu naprawdę nie ma chwili do stracenia. Także dlatego, że przy tym nakręcającym się szaleństwie, wkrótce i tego mogą zabronić. W końcu po coś Nord Stream 2 niemiecko-rosyjska ekipa zbudowała. Te „kalorie” będą chcieli nam wepchnąć.

Równocześnie trwa atak na infrastrukturę energetyczną Polski. Już nie tylko horrendalne ceny zezwoleń na emisję CO2, świadomie pompowane, ale i skandaliczne wyroki TSUE w sprawie Turowa. Bez poważnego wysłuchania polskich argumentów, z mściwą, polityczną satysfakcją wyczuwalną i z daleka, i z bliska.

WIĘCEJ TU O TYM: TYLKO U NAS. Minister Kurtyka odsłania kulisy negocjacji ws. KWB Turów. „Wykazujemy dobrą wolę do osiągniecia kompromisu”

Ze sprawy Turowa płynie ważna lekcja: z Brukseli, od jej komisarzy i trybunałów, przychodzą także szkodliwe zalecenia i zabójcze dla gospodarki żądania. Oczywiście, dla ludzi nie patrzących na Unię w kategoriach quasi-religijnych to oczywiste, ale dla wielu Polaków to może być moment przebudzenia. Dostrzeżenia iż nic i nigdy nie zwalnia nas z dbania o własne interesy, analizowania sytuacji.

Czy opozycja jest do tego zdolna? Pierwsze reakcje były przerażające: zamknąć. Ale jeszcze bardziej przeraża, że w czwartym miesiącu, przekaz jest podtrzymywany, i to z ust niedawnej kandydatki na prezydenta.

Kopalnię Turów trzeba zacząć powoli wygaszać – nie da się tego zrobić z dnia na dzień. Trzeba określić kiedy to będzie możliwe i zrobić tak by ci ludzie mieli pracę. Jeżeli rząd nie podejmuje decyzji i czeka nie wiadomo na co, to potem musi płacić kary

— oświadczyła Małgorzata Kidawa-Błońska.

Innymi słowy, dla niektórych każde polecenie z Brukseli jest rozkazem, każde ma być wykonane.

I to jest druga lekcja z Turowa. Wystarczą jedne wybory i tak właśnie będą zarządzane polskie sprawy.

CZYTAJ TAKŻE: TYLKO U NAS. Szokujące kulisy negocjacji z Czechami. „Jakby uznali, że za polskie pieniądze wybrukują złotem przygraniczne wsie i miasteczka”

Żeby zrozumieć, o co idzie gra i jakie mamy możliwości walki, koniecznie trzeba przeczytać ten okładkowy wywiad w tygodniku „Sieci”:

Dostępny także w STREFIE PREMIUM: WYWIAD „SIECI”. Jacek Saryusz-Wolski: Powiem wam, jak możemy wygrać tę wojnę o suwerenność i praworządność

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOstatnie chwile lata w Teatrze Lalki Tęcza
Następny artykułPuchar Polski: Awans Wisły, Legii i Rakowa, odpadły trzy drużyny z ekstraklasy [WYNIKI]