A A+ A++

Postrzelony komandos, który swą elitarną jednostkę zostawił dla gór. Choć kiedyś nie miał na klapki, potem zebrał kilkaset tysięcy funtów i ruszył na podbój czternastu ośmiotysięczników. Wspinał się, pomagał innym, relacjonował wyprawy, a swój rekordowy wyczyn uwiecznił na plecach. Po zimowym wejściu na K2 bez dodatkowego tlenu Nirmal Purja może być jednym z nielicznych Nepalczyków, którego imię świat zapamięta na długo.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł30 stycznia: Bieg 4 Pancernych – Kłodzko
Następny artykułRadosław Domagalski-Łabędzki nowym prezesem Rafako