A A+ A++

– Mimo aktualnej sytuacji, w Atal wyniki w pierwszym kwartale 2020 roku były wyższe niż w roku ubiegłym – od stycznia do końca marca br. zakontraktowaliśmy 762 lokale wobec 707 lokali przed rokiem – powiedział Zbigniew Juroszek, prezes Atal. Wyjaśnił także, że grupa realizuje i rozpoczyna przedsięwzięcia inwestycyjne zgodnie z przyjętym na ten rok planem.

Autor: housemarket.pl 16 czerwca 2020 08:25

Jak na ten moment oceniają Państwo sytuację na rynku mieszkaniowym?

Przez ostatnie dwa miesiące cała branża starała przystosowywać się do nowych okoliczności związanych z pandemią koronawirusa. Co istotne, w Atal utrzymaliśmy płynność obsługi i sprzedaży. Ponadto sytuacja na wszystkich naszych budowach przez cały ten czas była stabilna. Realizacja inwestycji przebiega bez zakłóceń, a prowadzone prace budowlane zgodnie z ich harmonogramami. Jednocześnie rozpoczynamy przedsięwzięcia inwestycyjne według wcześniej przyjętego planu na ten rok.

Na tę chwilę sytuację z koronawirusem postrzegamy jako zjawisko, które w długiej perspektywie nie powinno znacząco wpływać na rynek pierwotny. Dlatego też nie zmieniamy długofalowych planów i strategii.

Czy mając na uwadze ograniczenia związane z pandemią wprowadzili Państwo zmiany związane z obsługą osób zainteresowanych zakupem mieszkania?

Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom naszych klientów wprowadziliśmy szereg ułatwień m.in. spotkania z doradcą w formie wideorozmowy oraz możliwości podpisania umów drogą elektroniczną z wykorzystaniem podpisu cyfrowego. Zarówno rezerwacja mieszkania, jak i podpisanie umowy deweloperskiej w Atal można przeprowadzić online, bez wychodzenia z domu.

Czy klienci doceniają te rozwiązania i chętnie z nich korzystają?

Jeśli chodzi o wyniki sprzedaży, to w I kw. 2020 roku – korzystając z kanału online i tradycyjnej sprzedaży – we wszystkich siedmiu aglomeracjach, gdzie prowadzimy działalność, zakontraktowaliśmy w sumie 762 lokale. Sprzedaż mieszkań w kwietniu była niższa niż w poprzednich miesiącach 2020 roku, ale wciąż znajdowała się na satysfakcjonującym poziomie. Podpisaliśmy wówczas 177 umów deweloperskich. W maju natomiast obserwujemy odbicie i spodziewamy się powrotu do poziomów sprzedaży zbliżonych do notowanych na początku roku. 

Ile mieszkań planują Państwo wprowadzić do sprzedaży jeszcze w tym roku?

Skutki obecnej sytuacji widoczne są we wszystkich sektorach gospodarki, co utrudnia prognozowanie ewentualnych zmian w branży nieruchomości. Na tę chwilę jednak sytuację z pandemią postrzegamy jako zjawisko, które w długiej perspektywie nie powinno znacząco wpływać na mieszkaniowy rynek pierwotny. Nie ma też przesłanek, które jednoznacznie wskazywałyby na mający nadejść znaczący spadek podaży.

Realizujemy i jednocześnie rozpoczynamy przedsięwzięcia inwestycyjne zgodnie z przyjętym na ten rok planem. Obecnie w realizacji mamy łącznie 52 projekty w siedmiu aglomeracjach, w których prowadzimy działalność. Powstanie w nich w sumie ponad 8 100 lokali mieszkalnych, inwestycyjnych oraz usługowych. Co istotne, są to zróżnicowane przedsięwzięcia, pozwalające nam dotrzeć do różnych grup odbiorców – poszukujących inwestycji premium, jak i projektów z segmentu popularnego. Ponadto w Atal regularnie uzupełniamy ofertę o kolejne atrakcyjne dla nabywców inwestycje.

Czy w przypadku mieszkaniowego rynku pierwotnego trwająca pandemia okazała czynnikiem cenotwórczym? 

Nie miała bezpośredniego przełożenia ani na wzrost, ani na spadek cen dostępnych w ofercie mieszkań. Obecnie na rynku obserwujemy raczej stabilizację cen, która świadczyć może o wyczekiwaniu na sygnały rozwoju koniunktury rynku w dłuższej perspektywie.

Jak w tej chwili wygląda rynek pracy w budownictwie mieszkaniowym? Czy koronawirus miał negatywny wpływ na ten sektor w branży?

W związku z pandemią branża budownictwa mieszkaniowego notowała widoczny odpływ pracowników zagranicznych, głównie w firmach podwykonawczych. Problemy kadrowe u wykonawców nie są jednak zjawiskiem zagrażającym realizacji inwestycji ATAL. Nasz unikatowy model biznesowy – minimalizujący udział pośredników i bazującego m.in. na własnym generalnym wykonawstwie – zmniejsza ryzyko opóźnień inwestycji w związku z trudnościami wynikającymi z korzystania z usług zewnętrznych wykonawców. Na bieżąco przyglądamy się i analizujemy sytuację na rynku pracy, aby móc właściwie reagować na zachodzące zmiany.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDołącz do służby w Policji
Następny artykułHiszpania: Wśród pierwszych zagranicznych turystów specjaliści ds. bezpieczeństwa