A A+ A++

Mistrzyni i wicemistrzyni olimpijska Justyna Święty-Ersetic w piątek promowała w Szkole Podstawowej w Stadnickiej Woli sport i aktywność fizyczną wśród ludzi młodych. To w ramach Turnieju o Puchar Księdza Ignacego Skorupki, który organizuje stowarzyszenie „Wczoraj, Dzisiaj, Jutro” przy współpracy z Ministerstwem Sportu i Turystyki. 

REKLAMA



REKLAMA


Zawody w mijającym tygodniu organizowane były w takich miejscowościach jak Ćmińsk, Daleszyce i nasza Stadnicka Wola. W poniedziałek zagoszczą też w Strawczynie –„Ten turniej to event sportowy mający na celu aktywowanie młodzieży. Tak by miała ona okazję sprawdzić się w konkurencjach sportowych, by podwyższyć ich sprawność fizyczną. Do tej pory byliśmy już w Daleszycach i Ćmińsku, a w poniedziałek będziemy w Strawczynie. Młodzież w tych miejscowościach konkuruje między sobą walcząc o pamiątkowe medale oraz puchary. Ponadto była jedną wielką drużyną, bo dla zwycięskiej szkoły przygotowany jest wielki puchar” – mówi nam Ernest Krajewski ze Stowarzyszenia „Wczoraj, dzisiaj, jutro”.

REKLAMA


Młodzież brała udział w ogólnorozwojowych zawodach, a po ich zakończeniu miał miejsce jeszcze quiz wiedzy o sporcie z ciekawymi nagrodami. Następnie organizatorzy oraz gwiazda lekkiej atletyki Justyna Święty-Ersetic nagrodzili najlepszych zawodników turniej pucharami, a wszystkich medalami. I tak w gronie zwycięzców znaleźli się uczniowie: Gabrysia Gębura, Cyprian Mrończuk, Barbara Garlińska, Mateusz Sidoń, Zuzanna Kopeć, Aleks Zaród.

Justyna Święty-Ersetic opowiedziała nam o promowaniu sportu, zawodach w Stadnickiej Woli oraz swoim powracaniu do zdrowia po kontuzji. Tę wypowiedź znajdziecie w materiale wideo.

Wyniki międzyszkolne przekazane zostaną na zakończenie cyklu – w poniedziałek w Strawczynie.

Zdjęcia:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułVasseur jest tym, czego potrzebowało Ferrari
Następny artykułLEGIONOWSKI. Zaginął Maksym Vorobiov