Zawalił się dach zabytkowej zapadni parowozowej. Kto powinien naprawić szkody?

Czy to samo spotka wkrótce zapadnię parowozową? Rzeszowscy miłośnicy kolei zauważyli, że zawalił się dach zapadni.

Nie wiadomo nawet, kiedy to się mogło stać – miejsce jest rzadko odwiedzane przez kogokolwiek, terenów parowozowni na co dzień czujnie pilnują pracownicy SOK. Jak wskazują pasjonaci z Podkarpackiego Stowarzyszenia Sympatyków Kolei, konstrukcja zadaszenia zapadni najprawdopodobniej zawaliła się na skutek pogody. Co oznacza, że była źle zabezpieczona i nieodśnieżana w zimie.

Tak zapadnia i pobliskie budynki wyglądały jeszcze trzy lata temu:

Hala warsztatu mechanicznego (po lewej) Joanna Pasterczyk

A tak wygląda dziś:

Fot. Patryk Ogorzałek / Agencja Gazeta

Właściciel powinien naprawić szkody. Na razie tylko odgrodził teren

Udało się nam ustalić, że właścicielem i zarządcą zapadni parowozowej jest obecnie spółka POLREGIO, która ma swoją siedzibę na terenie parowozowni. Taką informację przekazały nam PKP S.A. Przesłaliśmy zapytanie do POLREGIO, czekamy na odpowiedź.

Dlaczego zabytkowe i niewątpliwie ciekawe miejsce, jakim jest rzeszowska parowozownia, wciąż niszczeje? W ratuszu słyszymy, że miasto wielokrotnie próbowało porozumieć się z koleją żeby przejąć teren. Bezskutecznie. – W tej chwili nie prowadzimy żadnych rozmów z PKP w sprawie parowozowni. Ponieważ to nie nasz, miejski teren, obowiązek naprawy szkód i zabezpieczenia miejsca leży po stronie jego właściciela – mówi Artur Gernand z biura prasowego Urzędu Miasta Rzeszowa.

Póki co teren został tylko odgrodzony taśmą zabezpieczającą.