W Cigacicach pod Zieloną Górą, przy poniemieckim moście na Odrze, zebrali się właściciele firm, winiarze, społecznicy i mieszkańcy, którzy żyją z rzeki i nad rzeką. Katastrofa ekologiczna rujnuje im biznesy i życie. Chcą wywrzeć presję na rządzie, by znalazł truciciela i wskazał, co dokładnie zatruło Odrę.
Artykuł aktualizowany.
Kilka dni temu właściciele biznesów znad Odry zawiązali spontaniczną „Koalicję mostów nadodrzańskich”. Mają dość tego, że rządowe instytucje nie ustaliły przyczyny katastrofy ekologicznej na Odrze, nie podały nazwy truciciela. Z Odry wyłowiono już ponad 100 ton martwych ryb. To jedna z największych katastrof ekologicznych w ostatnim 30-leciu.
Członkowie koalicji będą protestować na mostach, blokować na nich ruch, dopóki rząd nie wyjaśni przyczyny katastrofy ekologicznej. Przyznają, że nie cofną się nawet przed blokadą mostu na Odrze na drodze S3 czy moście Grunwaldzkim we Wrocławiu. Chcą blokować mosty tak długo, aż rząd wskaże truciciela i substancję, która zabiła rzekę.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS