Niepozorny ford fiesta musiał coś ukrywać, bo podróżujący nim mężczyźni nie chcieli zatrzymać się do policyjnej kontroli. Poturbowali policjantów i zniszczyli radiowóz. Siedzą w areszcie.
Wypadek wydarzył się w piątek w Zielonej Górze. Na krzyżówce w oczekiwaniu na zielone światło policjanci zobaczyli, że kierowca forda fiesty po zmianie świateł pojechał nie tak jak powinien. Przejechał linię ciągłą i skręcił w prawo w ul. Wojska Polskiego. Policjanci ruszyli za samochodem, ale kierowca nie reagował na znaki, by się zatrzymał do kontroli. Ruszył pościg.
– Kierujący fordem wjeżdżając na rondo i próbując objechać je z prawej strony, stracił nagle panowanie nad pojazdem i uderzył w znak drogowy zatrzymując się na wysepce. Policjanci zablokowali radiowozem samochód, a sami wysiedli i podbiegli do kierującego. W fordzie siedziało dwóch mężczyzn. Pasażer nie mógł wysiąść z pojazdu, bo jego drzwi były zablokowane przez słupek drogowy, natomiast kierujący nie chciał otworzyć drzwi – mówi Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej komendy.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS