Zapowiedź Volta a Catalunya 2022

Dwa górskie finisze, wycieczka do Francji i znane barcelońskie rundy – tak w skrócie przedstawia się trasa tegorocznego Volta a Catalunya (21-27 marca).

Wyścig, który odbędzie się po raz 101., rozpocznie się pagórkowatym etapem po okolicach Sant Feliu de Guixols, sprzyjającemu albo finiszowi z peletonu, albo ucieczce. Organizatorzy przewidzieli trzy znaczące wspinaczki, w tym Alt de Romanya około 25 kilometrów przed metą. Przez ten sam podjazd na drodze do tego samego miasta prowadził etap wyścigu w 2019 roku, gdy z 60-osobowej grupki najszybciej finiszował Michael Matthews, pokonując Alejandro Valverde i Daryla Impeya. Ówczesny finisz prowadził lekko pod górkę, a i tym razem profil wskazuje kilka “hopek”.

Następnego dnia rywalizacja wyruszy w kierunku francuskiego Perpignan, gdzie wyścig zawita po raz pierwszy od 55 lat. Również i tu nie brakuje pagórków, lecz te skoncentrowane są w środkowej części trasy. Końcówka wskazuje za to na pojedynek sprinterów. 

Trzeci etap to pierwsza górska próba, prowadząca przez przełęcze Mont-Louis (19,2 km; 4,9%) i Collada de Toses (21,4 km; 3,2%) na znaną metę w stacji narciarskiej La Molina (5,3 km; 6%). W 2019 roku zwycięstwem etapowym koszulkę lidera i ostatecznie zwycięstwo w Volta a Catalunya zapewnił tu sobie Miguel Angel Lopez. Tym razem etap jest zdecydowanie łatwiejszy i sprzyja selekcji, możliwym scenariuszem jest przeto finisz z małej grupki.

Górale do boju powinni przystąpić za to na trasie do Boí Taüll, ostatnio widzianego w Volta a Catalunya 20 lat temu. 14 kilometrów o średnim nachyleniu 5,5% powinno pozwolić na walkę, choć różnice nie zrobią się znaczne. Ponadto do zaliczenia są Coll de Boixois (13,3 km; 4,9%) i Pont de la Creu de Perves (13,5 km; 4,5%).

Piąty etap, do powracającej po sześciu latach miejscowości Vilanova i la Geltrú, powinien sprzyjać sprinterom; wszelkie hopki są ograniczone do pierwszej części trasy, zaś końcówka prowadzi po łatwiejszym terenie. Ucieczce sprzyja za to etap do Cambrils szóstego dnia. Niewiele po starcie wyrośnie Coll de les Llebres w miejscowości Mussara (10,6 km; 5,8%), kolejna część trasy jest mocno pofałdowana, a kilka kilometrów przed metą czeka Coll de la Teixeta (5,8 km; 4,1%).

Ostatnia próba to znane rundy w Barcelonie, z sześcioma wspinaczkami na wzgórze Montjuic. 2,5 kilometra o średniej stromiźnie 4,6% nie raz potrafiło zachęcić do walki również faworytów. Etap może, tak jak w ostatnich edycjach, trafić w ręce śmiałków.

Trasa Volta a Catalunya 2022

21 marca – etap 1: Sant Feliu de Guíxols – Sant Feliu de Guíxols (171 km)

22 marca – etap 2: L’Escala – Perpignan (202,5 km)

23 marca – etap 3: Perpignan – La Molina (161 km)

24 marca – etap 4: La Seu d’Urgell – Boí Taüll (166,5 km)

25 marca – etap 5: La Pobla De Segur – Vilanova i La Geltrú (206 km)

26 marca – etap 6: Costa Daurada (Salou-Cambrils) – Costa Daurada (Salou-Cambrils) (167,5 km)

27 marca – etap 7: Barcelona – Barcelona (138,5 km)

Obsada

W zeszłym roku całe podium należało do kolarzy Ineos Grenadiers. W tym sezonie sezonie sytuacja może się powtórzyć, bo na trasie zobaczymy mistrza olimpijskiego Richarda Carapaza i Richiego Porte, a do tego pojadą debiutujący w wyścigu Michał Kwiatkowski, mistrz Australii Luke Plapp i już pod flagą francuską Pavel Sivakov.

“Grenadierom” konkurencji przy tym nie zabraknie. Z “Katalonią” pożegna się trzykrotny zwycięzca tej etapówki, pozostający wciąż w formie Alejandro Valverde (Movistar Team). Bardzo zmotywowana powinna być dwójka z UAE Team Emirates: João Almeida i Marc Soler, a także Simon Yates (Team BikeExchange-Jayco), Jack Haig i Wout Poels (Bahrain Victorious) oraz wspomagany przez Łukasza Owsiana Nairo Quintana (Arkea-Samsic).

Oznaki wzrastającej dyspozycji powinien pokazać Tom Dumoulin (Jumbo-Visma). Ciekawe jak na tak wysokim poziomie odnajdzie się triumfator ostatniego Tour de l’Avenir, Tobias Halland Johannessen (Uno-X).

O miejscu w ścisłej czołówce śmiało mogą również myśleć Ben O’Connor (AG2R Citroën), Michael Woods (Israel-Premier Tech), Guillaume Martin (Cofidis), Esteban Chaves i Hugh Carthy (EF Education-EasyPost) oraz Sergio Higuita i Jai Hindley (Bora-hansgrohe).

Lista startowa

Historia Volta a Catalunya

Volta a Catalunya przyszła na świat w 1911 roku, co oznacza, że impreza jest czwartym najstarszym wyścigiem etapowym na świecie – po Tour de France, Giro d’Italia i Tour of Belgium. Pierwszym zwycięzcą został Sebstia Masdeu. W latach 1914-1919, 1921-1922 i 1937-1938 impreza nie odbyła się. Do 1994 roku wyścig był rozgrywany we wrześniu, następnie został przesunięty na czerwiec, maj, a od sezonu 2010 termin wypada w drugiej połowie marca.

Rekordzistą w liczbie zwycięstw jest Mariano Cañardo, który wygrywał „Voltę” aż siedem razy. W Katalonii swój zwycięski ślad m.in. pozostawili Eddy Merckx, Jaques Anquetil, Francesco Moser, Sean Kelly, Miguel Indurain, Alex Zulle, Joseba Beloki i Roberto Heras.

Polskim kibicom wyścig kojarzy się z wygraną po ucieczce Macieja Paterskiego na pierwszym etapie w 2015 roku. W 1988 roku po etap sięgnął również Czesław Lang. W sezonie 2013 Przemysław Niemiec w klasyfikacji generalnej uplasował się na 7. miejscu. To osiągnięcie w 2019 roku powtórzył Rafał Majka.

Klasyfikacja końcowa wyścigu Volta a Catalunya 2021

Bonifikaty

Na lotnych premiach (sekundy): 3 – 2 – 1, na mecie; 10 – 6 – 4.

Volta a Catalunya w TV

Eurosport 1, od godz. 15:15, ostatni etap od 12:30.

Reakcja

0%0Pozytywnie0%0Neutralnie 0%0Negatywnie

Twoje emocje

0%0Lubię to!

0%0Super0%0Ekscytujący 0%0Ciekawy0%0Smieszny0%0Smutny0%0Wściekły0%0Przerażony0%0Szokujący0%0Wzruszający0%0Rozczarowany0%0Zaskoczony

Co sądzisz?

0%0Prawda0%0Manipulacja0%0Fake news

0

0Ulub

Oryginalne źródło ZOBACZ