A A+ A++

Andrzej Krakowski to wybitny znawca kina. Jest cenionym reżyserem, scenarzystą, producentem filmowym, pisarzem i&nbsprysownikiem, a&nbspprzy okazji profesorem City University of New York i&nbspdoktorem sztuk filmowych. Zrealizował blisko 70 filmów i&nbspseriali telewizyjnych, jest autorem scenariuszy 18 filmów i&nbspksiążek, m.in. głośnej “Pollywood: jak stworzyliśmy Hollywood”.

Spod jego pióra wyszedł właśnie wydany niedawno album “Polskie Oscary”. A&nbspw&nbspnim znajdujemy prawdziwą sensację.

Pierwsza polska nominacja do Oscara

Według dotychczasowej wiedzy pierwszą nominację do Oscara polska kinematografia zdobyła w&nbsp1943 r. Do Nagrody Akademii nominowano wówczas krótkometrażowy film dokumentalny “Biały orzeł” w&nbspreżyserii Eugeniusza Cękalskiego.

Ale w swojej książce o Oscarach Krakowski przybliża nieco inną historię: “W 1933 roku Akademia nominowała po raz pierwszy obraz wyreżyserowany przez kobietę. Była nią Wanda Jakubowska. Jej krótkometrażówka nosiła tytuł “Morze”. Współtwórcami filmu byli Stanisław Wohl oraz Jerzy Zarzycki. Dziwne, że fakt ten pozostaje w Polsce całkowicie nieznany. Pierwsza kobieta!”.

Wanda Jakubowska -&nbsp”matka polskiego kina”

Wanda Jakubowska to jedna z&nbspnajważniejszych polskich reżyserek w&nbsphistorii, zwana “matką polskiego kina”. W&nbspswojej książce o&nbspniej Monika Talarczyk-Gubała pisze: “jest jednocześnie postacią niewygodną, wypartą i&nbspwciąż na nowo lustrowaną. Była jedną z&nbsppierwszych kobiet, które stanęły za kamerą […] Kontrowersyjna postać historii polskiego filmu”.

Dla historii tej ważne są też przedwojenne losy Stowarzyszenia Miłośników Filmu Artystycznego START, bo jedną z&nbsposób związanych z&nbsptą grupą była właśnie Jakubowska.

W latach trzydziestych XX w. jej członkowie uznawani byli za “młodych gniewnych polskiego kina”. To tam w&nbsp1933 r. powstało “Morze”, które podpisali wspólnie Wanda Jakubowska, Stanisław Wohl i&nbspJerzy Zarzycki. Niestety film przepadł podczas wojennej zawieruchy.

Co wiemy o&nbsp”Morzu”?

Opracowań na temat “Morza” jest niewiele. Patryk Zakrzewski pisze w&nbspswoim artykule o&nbspStowarzyszeniu START: “Stanisław Wohl opowiadał o&nbspkrótkometrażówce ‘Morze’, którą nakręcił wraz z&nbspWandą Jakubowską i&nbspJerzym Zarzyckim: główną ideą tego filmu miała być paralela między falą morską gwałtownie uderzającą o&nbspbrzeg, a&nbspdzikimi zwierzętami, przede wszystkim tygrysem rzucającym się na swoją ofiarę. Niestety nic z&nbsptego nie wyszło. Tygrys był w&nbspklatce i&nbspżadnego podobieństwa między nim a&nbspfalami nie udało nam się uzyskać”.

“Jednak nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Dalej Wohl: Długo z&nbsptego filmu żyłem, sprzedając po dwadzieścia złotych metr negatywu wschodu i&nbspzachodu słońca do różnych filmów” -&nbspczytamy. Do dziś z&nbspfilmu zachował się tylko jeden fotos wzburzonych fal.

Nominacja do Oscara

Nie wiadomo, jak to się stało, że “Morze” trafiło za ocean. Dróg filmu do Hollywood mogło być sporo, a&nbspnajważniejszą z&nbspnich przybliża Stanisław Wohl, który wspominał o&nbsp”sprzedawaniu negatywu”.

Musiały się te wschody i&nbspzachody słońca bardzo spodobać w&nbspHollywood, skoro w&nbsp1934 roku “Morze” zdobyło nominację do Oscara w&nbspkategorii przeznaczonej dla dokumentalnych filmów krótkometrażowych.

Nic praktycznie nie wiadomo o&nbspamerykańskich losach filmu, ale z&nbspwiemy, że niektóre polskie produkcje za oceanem były zmieniane, a&nbspmiejsce ich pochodzenia, obco brzmiące nazwiska i&nbspnapisy usuwano.

Wiadomo na pewno, że “Morze” było uzupełnione o&nbspangielskojęzycznego narratora, którym został Gayne Whitman, że rozpowszechnianiem “Morza” w&nbspUSA zajmowało się 20th Century Fox, film trwał 9&nbspminut i&nbspjego producentem był Edmund Byczyński. “Morze” mogło zaistnieć za oceanem jako jedna z&nbsp”Kronik” wyświetlanych przed głównym seansem. Obrazy wzburzonego Bałtyku robiły podobno w&nbsptym filmie spore wrażenie.

Wiadomości na oficjalnej stronie Oscarów są szczątkowe. Film “The Sea” otrzymał nominację w&nbspedycji 1932/33 (rozdanie nagród miało miejsce 16 marca 1934 rok), w&nbspkategorii Short Subject (Novelty), uznano go za film edukacyjny i&nbspbył częścią serii “Battle for Life”. W&nbsptej rywalizacji nasz film zajął drugie miejsce, a&nbspOscara w&nbsptej kategorii zdobył film “Krakatoa”.

Śladów związków “Morza” z&nbspPolską brak, ale Akademia nie wiąże filmu też z&nbsptwórcami amerykańskimi, niejako otwierając drogę do dalszych poszukiwań.

Przejrzałem katalog tytułów z&nbsp1933 roku i&nbspw&nbspamerykańskiej produkcji filmowej nie znalazłem żadnej innej krótkometrażówki o&nbsptytule “The Sea”. Podobnie uczynił Andrzej Krakowski w&nbspswoich badaniach i&nbsptakże nie trafił na inny film o&nbsptym tytule, za to pisarz dotarł do archiwów Akademii, gdzie znajduje się “fiszka” zgłoszonego filmu.

“To jest ‘nasze’ Morze -&nbsppisze w&nbspliście do mnie autor “Polskich Oscarów”.

Przywrócić pamięć

Amerykańska Akademia umożliwia podjęcie starań o&nbspuaktualnienie bazy danych Oscarów. Gra jest więc warta podjęcia, ale “piłka” jest po stronie polskich instytucji filmowych, które oficjalnie mogłyby zwrócić się do Akademii o&nbspprzywrócenie pamięci o&nbsppolskim “Morzu”. Gdyby udało się dodać do informacji o&nbspnominacji dla “The Sea” polski tytuł filmu oraz nazwiska jego twórców, wtedy zyskalibyśmy kolejną polską nominację do Oscara. Jakże istotną dla naszej kinematografii, bo przecież pierwszą w&nbsphistorii.

Jeśli Akademia powiąże “The Sea” z&nbsp”Morzem”, to zachowując standardy z&nbsplat trzydziestych XX wieku nazwisko Edmunda Byczyńskiego trafi na listę nominowanych i&nbsptym samym producent ten zapisze się w&nbsphistorii, jako pierwszy Polak nominowany do Oscara za polską produkcję. Jednocześnie Wanda Jakubowska będzie pierwszą w&nbsphistorii reżyserką, której film zdobył nominację do Oscara i&nbspbędzie to jedno z&nbspnajbardziej doniosłych wydarzeń w&nbsphistorii kina –&nbspnie tylko polskiego.

Czy “Morze” przepadło bezpowrotnie?

Rodzi się jeszcze jedno pytanie. Czy Amerykańska Akademia Sztuki i&nbspWiedzy Filmowej przechowuje wszystkie taśmy/płyty/kasety z&nbspfilmami, które zdobyły nominacje do ich Oscarów? Czy utracone w&nbspczasie II wojny światowej “Morze” ma szansę na odnalezienie w&nbsparchiwach tej szacownej instytucji? A&nbspco jeśli “The Sea” zalega gdzieś na dnie sterty taśm i&nbspczeka na odkrycie?

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMieszkańcy Nowakowa protestują: nie chcemy ciężarówek pod naszymi oknami [ Wiadomości ]
Następny artykułWłodzimierz Stefański: Nasze cele z Wagnerem były wspólne