W trakcie ostatnich obrad radnych Rady Miejskiej sprawozdania przedstawiali prezesi gminnych jednostek. Uwagę radnej Jadwigi Piątek zwróciło kilka tematów związanych z gminną spółką ciepłowniczą i komunikacyjną, m.in. zakup mebli przez Zakład Energetyki Cieplnej za kwotę 120 tysięcy złotych.
– Cóż to za meble? Rozumiem, że jeśli są to pomieszczenia biurowe, to tam biurka, szafy, krzesełko, żeby było wygodne i zdrowe, odpowiednio przygotowane dla pracowników… Ale 120 tysięcy? – Pytała radna Jadwiga Piątek.
– Meble, które zostały zakupione, są to zwykłe krzesełko, biurko, szafa na dokumenty. Natomiast ilość pomieszczeń w budynku jest duża. Oczywiście [dostawca – przypis red.] był wybierany w postępowaniu. Była to najkorzystniejsza cena. Meble się rozpadały, to byłe meble, które w ZEC były od początku – niektóre od 30 lat i one nie nadawały się do dalszej eksploatacji i taki ruch został wykonany. Była taka konieczność. To nie były ekskluzywne meble, żadne specjalistyczne. Zwykłe meble biurowe. Mamy w tej chwili takie koszty tych rzeczy – odpowiedział wiceprezes ZEC Marcin Pocheć.
Reklama
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS