A A+ A++

Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami z Lubina i Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt przeprowadzili wspólną interwencję. “Owczarek niemiecki w stanie agonalnym we własnych odchodach i moczu słał się po ziemi z niedowładem kończyn zanikiem mięśni z żebrami i kośćmi niemalże przenikającymi przez skórę” – pisze TOZ Lubin. 

Ten szokujący widok zastali działacze Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami z Lubina, gdy udali się do jednej z rodzin, aby sprawdzić zgłoszenie o niedożywionym psie. Od progu uderzył ich trudny do zniesienia fetor. W jednym z pomieszczeń zastali potwornie zaniedbanego owczarka niemieckiego. Zapadła decyzja by go zabrać. Inspektorowi nie udało się uzyskać wsparcia policji.  W tej sytuacji zadzwonili do Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt. Z pomocą DIOZ-u pies został zabrany.

Owczarek, prezent dla dziecka na pierwszą komunię, miał dwa lata.  Konał z głodu w jednym z bloków w Lubinie.  ” Jego stan jest KRYTYCZNY! Anemia jest tak gigantyczna, że musimy na CITO przetaczać mu krew! Walczymy o życie psiego dziecka, a Was prosimy z całego serca o pomoc! Razem możemy zrobić wszystko, by go uratować i wykraść śmierci” – prosi DIOZ. Trwa zbiórka na ratowanie owczarka: .

Dobę od zabrania pies, pomimo pomocy weterynaryjnej, wciąż jest w stanie krytycznym. Aktywiści DIOZ-u mają nadzieję, że uda się go uratować, bo mimo tego, co zrobili mu ludzie, ma ogromną wolę walki i chęć życia.

FOT. TOZ LUBIN

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAlfa Romeo wreszcie z poprawkami
Następny artykułJubileuszowy Festiwal Kompozytorów Polskich