A A+ A++

Na frontowej elewacji remontowanej zabytkowej kamienicy przy ul. Emilii Plater 7 zacierane są postrzeliny z II wojny światowej. Czy jest to zgodne z projektem inwestycji zatwierdzonym przez wojewódzkiego konserwatora zabytków? Wykaże kontrola.

O usuwaniu tych postrzelin przez ekipę remontującą kamienicę przy ul. Emilii Plater 7 napisał w ostatni wtorek na Facebooku Aleksander Prugar. Jest współtwórcą Fundacji Mi Polin / Z Polski, która prowadzi m.in. projekt “Ślady Pamięci” polegający na dokumentowaniu istniejących jeszcze na murach dziur po pociskach z II wojny światowej i wykonywaniu ich odlewów w brązie.

Do sytuacji odniósł się stołeczny konserwator zabytków Michał Krasucki. Na swoim facebookowym profilu napisał: “Tymczasem na Emilii Plater 7 inwestor konsekwentnie posuwa się z remontem… usuwając wszelkie ślady wojennych postrzelin. Czy robi to zgodnie z projektem? Czy takie prace zostały uzgodnione przez wojewódzkiego konserwatora? Budynek jest w rejestrze zabytków. Nie wiem jak to skomentować. Jedyne co mi się ciśnie na usta to bezsilność. Nasz projekt sprzed kilku lat #RanyPamięci miał właśnie na celu uzmysłowienie, że ślady wojennych zniszczeń to też element historii. Bezrefleksyjne ich likwidowanie pozbawia nas ważnego świadectwa. Tak istotnego w mieście, które przeżyło własną śmierć”.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułFatalny pech mieszkańców spółdzielni. Ogrzewania nie ma i szybko może się to nie zmienić
Następny artykułATP w Metz. Hubert Hurkacz pokonał Dominika Thiema