A A+ A++

Jak wynika z najnowszego raportu Expandera i Rentier.io, przeciętna rentowność netto inwestycji w wynajem mieszkania wyniosła w styczniu 5,61 proc. netto. Odpowiada to lokacie z oprocentowanie 6,93 proc. Taką rentowność osiągamy przy założeniu zakupu mieszkania bez udziału kredytu oraz pełnego wynajęcia w całym roku. Rok temu przeciętna rentowność wynosiła ok. 4,5 proc. Wzrost rentowności wynika z dynamicznego wzrostu stawek czynszów. Przeciętny wzrost cen najmu w tym okresie wyniósł 25 proc. W ostatnich miesiącach na rynku najmu popyt przewyższał podaż. Wynikało to przede wszystkim z napływu uchodźców z Ukrainy oraz wzrostu stóp procentowych. Spadek zdolności kredytowej i wzrost kosztów kredytu powodował, że potencjalni nabywcy mieszkań musieli pozostać, przynajmniej tymczasowo, na rynku najmu. Co prawda obecnie liczba dostępnych ofert systematycznie rośnie, ale dostępność mieszkań na wynajem wciąż pozostaje niska.

Pomimo istotnego wzrostu rentowności inwestycja w mieszkanie może nie oferować inwestorom dostatecznej premii związanej z ryzykiem inwestycji, brakiem płynności oraz potencjalnie niską dywersyfikacją względem np. długoterminowych obligacji Skarbu Państwa. Inwestycja nie jest już tak samo atrakcyjna pod względem potencjalnej stopy zwrotu jak miało to miejsce w otoczeniu niskich stóp procentowych i ogromnego popytu mieszkaniowego, w którym ceny mieszkań rosły dwucyfrowo. To też nie wpływa pozytywnie na szybki wzrost ilości mieszkań na wynajem.

Odsetek gospodarstw domowych posiadających lokal mieszkalny vs. wynajmujący


Odsetek gospodarstw domowych posiadających lokal mieszkalny vs. wynajmujący


Fot.: Eurostat / Materiały prasowe

Należy zwrócić też uwagę na specyfikę polskiego rynku najmu. Według danych Eurostatu na koniec 2021 r. wynajem stanowił zaledwie 13,2 proc. zasobu mieszkaniowego w Polsce, podczas gdy średnia unijna to 30,1 proc. Polacy są zdeterminowani do posiadania nieruchomości na własność, ale również dostępność mieszkań na wynajem może być zbyt niska.

Jak wygląda rynek PRS w Polsce?

Częściowym rozwiązaniem trudnej sytuacji na rynku najmu mogłyby być fundusze PRS (Private Rented Sector). Fundusze te oferują również nowy rodzaj produktu na rynku – mieszkania profesjonalnie zarządzane, budynki z dodatkowymi udogodnieniami i części wspólne dla mieszkańców, takie jak pralnie, siłownie czy rowerownie.

Rynek PRS w Polsce jest w początkowej fazie rozwoju. Według raportu PWC na koniec czerwca 2022 r. PRS stanowił nieznaczną część ogółu zasobów mieszkaniowych na wynajem w Polsce – niespełna 1 proc. Najbardziej nasyconym rynkiem jest Warszawa, gdzie PRS stanowił ok. 2,5 proc. zasobu mieszkań na wynajem. Dla porównania w największych niemieckich miastach – Berlinie czy Monachium udział sektora PRS w zasobach mieszkań na wynajem wynosi ponad 60 proc.

Jak widzimy miejsce na polskim rynku mieszkaniowym dla funduszy jest, ale sam sektor ma też swoje wewnętrzne problemy, które ograniczają jego potencjalną ekspansję.

czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZłoty stabilny mimo problemów banków
Następny artykułZeus przyleci na Air Show