A A+ A++

Podpis legnickiej posłanki Ewy Szymańskiej (PiS) pojawił się pod kolejnym kontrowersyjnym, antydemokratycznym projektem złożonym w Sejmie. Tym razem gra toczy się o pozbawienie Grupę TVN koncesji na nadawanie programu telewizyjnego. Jako wnioskodawca uchwały figuruje też m.in. głogowski poseł Prawa i Sprawiedliwości Wojciech Zubowski. 

Ewa Szymańska, Wojciech Zubowski i jeszcze 20 innych posłów PiS-u wniosło do Sejmu projekt nowelizacji Ustawy o radiofonii i telewizji. Nowelizacja została pomyślana w taki sposób, aby dać Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji narzędzie do wyeliminowania stacji TVN24 z polskiego rynku medialnego poprzez odmówienie jej koncesji. Wnioskodawcy nie przyznają się do tej intencji. Piszą w uzasadnieniu, że chodzi o “ doprecyzowanie regulacji umożliwiających efektywne przeciwdziałanie przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji możliwości przejęcia kontroli nad nadawcami RTV przez dowolne podmioty spoza Unii Europejskiej, w tym podmioty z państw stanowiących istotne zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa.”

Chytry plan PiS-u objaśnia w portalu Wirtualna Polska Juliusz Braun, członek Rady Mediów Narodowych, były szef Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji i były prezes TVP. Jak mówi, właścicielem telewizji TVN i TVN24 jest spółka pod nazwą TVN S.A. Spółka TVN S.A. należy do spółki Polish Television Holding BV, zarejestrowanej w Holandii. A właścicielem Polish Television Holding BV jest amerykański koncern Discovery. Polskie prawo pozwala na nadawanie stacjom należącym do podmiotów z Europejskiego Obszaru Gospodarczego, więc ze względu na siedzibę Polish Television Holding BV (Holandię) Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nie mogła odmawiać stacjom Grupy TVN koncesji. “Problem pojawił się teraz, gdy o przedłużenie koncesji – zgodnie z ustawą – wystąpiło TVN24. KRRiT już półtora roku nie rozpatruje tego wniosku i szuka sposobu, żeby odmówić przedłużenia koncesji. Jak widać, KRRiT nie znalazła jednak sposobu, żeby na gruncie obecnego prawa odmówić, i stąd nagły pomysł obecnej władzy, żeby to prawo zmienić.” – przekonuje w rozmowie z Wirtualną Polską Juliusz Braun.

Nowelizacja została zgłoszona – jak wiele innych szkodliwych dla demokracji ustaw – jako projekt poselski, nie rządowy, co pozwoliło uniknąć kłopotliwych dla PiS-u konsultacji społecznych. Co ciekawe, partia Kaczyńskiego nie poinformowała o swoim pomyśle także koalicjantów ze Zjednoczonej Prawicy. Prezes Porozumienia Jarosław Gowin dowiedział się o nim dzisiaj rano, gdy szykował się do rozmowy w Radiu TOK FM. – Dopiero kiedy zapoznam się ze szczegółami, będę mógł określić stanowisko Porozumienia. Ja mogę powiedzieć tylko tyle, że trudno, abyśmy popierali rozwiązanie, które mogłoby być wykorzystywane do ograniczania pluralizmu mediów – odpowiadał Jarosław Gowin na pytanie Karoliny Lewickiej o ustawę ochrzczoną już teraz Lex-TVN. – Pluralizm mediów jest jednym z fundamentów demokartycznego państwa prawa – podkreślał wicepremier, co może zapowiadać nowy kryzys w koalicji Zjednoczonej Prawicy.

Po raz kolejny do wniesienia projektu ustawy uderzającej w podstawy demokratycznego państwa partia Kaczyńskiego wykorzystała podpisy (być może złożone in blanco – jak sugerował rok temu redaktor Grzegorz Żurawiński) dwojga posłów Prawa i Sprawiedliwości z okręgu legnickiego: Ewy Szymańskiej z Legnicy i Wojciecha Zubowskiego z Głogowa.

W marcu 2020 roku ta dwójka była w grupie wnioskodawców antykonstytucyjnego projektu ustawy o przeprowadzeniu korespondencyjnych wyborów prezydenckich.

W lipcu 2017 roku Ewa Szymańska była wśród 49 wnioskodawców poselskiego projektu Ustawy o Sadzie Najwyższym. Jego przyjęcie przez Sejm nazwano “zamachem lipcowym”, bo łamiąc prawo unijne (wyrok TSUE)  i polską Konstytucję, ustawa sygnowana przez Szymańską skróciła kadencję sędziów i zniosła kluczową w systemach demokratycznych zasadę trójpodziału władzy.

We wrześniu 2019 roku Ewa Szymańska z innymi politykami PiS-u zgłosiła projekt specustawy ułatwiającej budowę kopalni węgla w regionach, gdzie – jak np. w okolicach Legnicy – takie inwestycje wzbudzają opór samorządów i mieszkańców. Ujawnienie jej wsparcia dla lobby odkrywkowego w trakcie kampanii wyborczej wywołało burzę w regionie. Posłanka pozwała za tekst na ten temat portal Lca.pl i uzyskała w trybie wyborczym od sędzi Joanny Tabor-Wytrykowskiej korzystny dla siebie wyrok.

Nocą z 12 na 13 grudnia 2019 roku Ewa Szymańska i 31 innych posłów PiS-u wniosło do Sejmu poselski projekt rażąco naruszającej Konstytucję ustawy nazwanej później kagańcową. Na jej podstawie rządzący Polską układ dał sobie prawo do karania sędziów, którzy przy orzekaniu stosują się do wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i nie podporządkują się politykom.

FOT. PIOTR KANIKOWSKI

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPowrót obostrzeń w St. Petersburgu. “Sytuacja po Euro 2020 się pogorszyła”
Następny artykułSukcesy naszych nordic walkerów