Przełom marca i kwietnia to moment, w którym w polskich lasach zaczynają pojawiać się smardze. Ten stosunkowo rzadki w naszych rodzimych stronach gatunek grzyba można spotkać do czerwca.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Smardze do 2014 r. były w Polsce pod ścisłą ochroną. Od dekady są natomiast pod ochroną częściową. To oznacza, że można je zbierać m.in. w ogrodach, szkółkach leśnych, czy uprawach ogrodniczych. Po smardze można udać się także poza granice naszego kraju – do Czech lub Słowacji. Za zbieranie grzybów, które są pod ochroną można dostać nawet do 5 tys. zł grzywny.
Jak rozpoznać smardze
Smardze mają około 15 centymetrów wysokości. Można je rozpoznać po brązowo-beżowym, stożkowym kapeluszu, którego wnętrze przypomina plaster miodu – pisze Fakt. Grzyby te rosną na białych, wydrążonych w środku nóżkach. Rosną na wysokość około 15 centymetrów, mają białą i pustą w środku nóżkę.
Dziennik podaje, że ceny w skupach wahają się od 400 zł do 500 zł za kilogram. Jeszcze droższe są jednak smardze suszone. W sklepach można znaleźć je w cenie nawet 2 tys. zł za kilogram.
Smardze – zastosowanie
Łukasz Łuczaj, botanik z Uniwersytetu Rzeszowskiego tłumaczył Gazecie Wyborczej, że smardze pojawiają się w dużych ilościach raz na kilka lat. Ostatni duży wysyp miał miejsce w ubiegłym roku. Zdaniem eksperta odpowiadała za to wilgotna wiosna.
Ekspert radzi, że grzyby te można dodawać do makaronów risotto i jajecznicy. Trzeba je jednak najpierw dobrze usmażyć, bo jedzone na surowo są lekko trujące.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS