A A+ A++

Po 63 dniach przebywania w przestrzeni pozaziemskiej kapsuła Crew Dragon odłączyła się w sobotę od stacji ISS. Astronauci Bob Behnken i Doug Hurley, którzy weszli ponownie na jej pokład w sobotę, dzień później o 20.48 czasu polskiego wykonali bezpieczne wodowanie w obrębie Zatoki Meksykańskiej u wybrzeży Florydy (rejon miasta Pensacola). Udana operacja jest powrotem NASA do wykonywania odbioru załóg kapsuł kosmicznych, co ostatnio miało miejsce w 1975 roku.

Chwilę po dotknięciu poziomu morza załoga Crew Dragona nadała komunikat o bezpiecznym dotarciu do miejsca przeznaczenia. Natychmiast rozpoczęła się też procedura przechwycenia statku z wody przez szybkie i zwrotne łodzie motorowe przystosowane do przetransportowania kapsuły w kierunku większej jednostki przeładunkowej. Astronauci w tym czasie pozostali na swoich miejscach w kilkudziesięciominutowym oczekiwaniu na przechwycenie i otwarcie włazu.

Fot. NASA [nasa.gov]

Podobnie jak start, powrót kapsuły był całkowicie zautomatyzowany. Załoga i kontrolerzy NASA byli gotowi interweniować tylko w razie nagłej potrzeby. Po około godzinie od momentu wodowania kapsuła zostanie przeniesiona przy pomocy dźwigu na specjalny statek.

image Przechwycenie kapsuły Crew Dragon z załogą przez łodzie motorowe SpaceX. Fot. NASA [nasa.gov]

Astronauci przebywali na ISS od początku czerwca – z pierwszą misją załogową z terytorium USA od prawie 10 lat. Wraz z definitywnym wycofaniem w 2011 roku ze służby amerykańskich wahadłowców, NASA była pozbawiona własnych środków transportowania astronautów na ISS. Wymiana członków załogi stacji realizowana była wyłącznie za pomocą rosyjskich statków Sojuz.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł„Bezpieczny sk8park”. Będzie się działo w Rybniku i Czerwionce-Leszczynach
Następny artykułPrzebudowa tańsza o kilka milionów?