A A+ A++

DGP: Kilka dni temu do rejestru zabytków został wpisany kościół w Tarnowie na Mazowszu. Został wybudowany 11 lat temu…

Michał Laszczykowski: To wyjątkowa budowla, wyróżniana i wielokrotnie opisywana. Po zmianie właściciela działki przyszłość kościoła była niepewna. A niestety jedyną formą ochrony prawnej, jaka dziś istnieje, jest właśnie wpis do rejestru zabytków. Nie mamy w Polsce pomysłu na to, jak prawnie chronić współczesne dobra kultury. Najbardziej lubię definicję zabytku, która mówi, że taki obiekt wyróżnia się na tle innych. Ten obiekt właśnie taki jest.

A właściwie kto decyduje o tym, czy coś się wyróżnia?

Formalnie konserwator zabytków, do którego może się zwrócić np. właściciel. Ale prawda jest taka, że nie ma precyzyjnie zdefiniowanych, obiektywnych kryteriów i w różnych województwach decyzje mogą być odmienne. Z ochroną konserwatorską jest trochę jak z judaizmem – od autorytetu danego rabina zależy, co wolno, a czego nie.

To dobrze czy źle?

Moim zdaniem źle. Naszym dziedzictwem jest zarówno to, co zostało stworzone przez Polaków na terenie obecnej Polski, i to, co pozostało poza jej granicami, jak i to, co stworzyli Niemcy, a co wskutek historycznych zmian granic dziś jest na naszym terenie. W związku z tym kryterium uznawania czegoś za wartościowe jest tak naprawdę ważność i znaczenie dla nas. Wracając do władzy wojewódzkich konserwatorów, nasz podział administracyjny w ogóle nie przystaje do historii. Historyczny Dolny Śląsk znajduje się na terenie czterech województw. Jak możemy traktować ten region jako całość, kiedy każdy fragment bada i chroni inne województwo?

Tak naprawdę to, co będziemy chcieli uznać za zabytki, sposób, w jaki o nich myślimy, odzwierciedla nas samych. Niestety współcześnie potrzebujemy mieć coś własnego, najlepiej stworzonego jak najmniejszym kosztem – budujemy więc bardzo tanio. Często nie korzystamy z pomocy fachowych architektów czy nie staramy się osadzić naszego domu w przestrzeni. Zamiast robić coś porządnego na 100, 200, 300 lat, myślimy bardzo krótkoterminowo. I tak myślimy o współczesnych dobrach kultury. Krótkoterminowo. Takie podejście doprowadziło do tego, że utraciliśmy wiele cennych powojennych zabytków. Wciąż pokutuje opinia, że zabytek musi być stary. Kompletnie nie myślimy o teraźniejszości. My, Polacy.

W badaniu Ipsos zamówionym przez Narodowy Instytut Konserwacji Zabytków ankietowani uznali, że zabytki to wytwory sprzed 1939 r.

I to oczywiście po części racja – nikt nie ma wątpliwości, że 600-letni zamek to zabytek. To m.in. dlatego jakiś czas temu emocjonowaliśmy się pomysłem odbudowy zamków kazimierzowskich.

Ale nie wiemy dokładnie, jak te budowle w szczycie swojego rozkwitu wyglądały. Często nie znamy też ich pełnej historii. Ja akurat się tym nie martwię. Nie jestem gorącym zwolennikiem odbudowy zamków. Do tych największych, najwspanialszych jak Krzyżtopór czy Ogrodzieniec turyści i tak będą przyjeżdżali, dzięki nim zabytki będą sukcesywnie zabezpieczane, odnawiane. Mam jednak pewne wątpliwości co do ruin na tzw. prowincji. Tam jest problem z zachowaniem trwałych ruin, czyli oryginalnych reliktów. Przykład odbudowanego, choć może powinniśmy powiedzieć wykreowanego, zamku w Bobolicach daje do myślenia. Ten obiekt przyciąga tłumy, mimo że z autentyzmem nie ma wiele wspólnego.

Zabytki – i te stare, i te trochę młodsze – mają nam pomóc budować tożsamość, bo generalnie my, Polacy, jesteśmy odcięci od korzeni. Szukamy ich w szlacheckim dworku, ale każda próba rekonstrukcji zwyczajów szlachty spełza na niczym, jest wyśmiewana. Łatwo dekonstruujemy coś, czego nie udało nam się zrekonstruować po zaborach i komunizmie, że wspomnę choćby o modnej ostatnio próbie opowiadania „ludowej historii Polski”. Dlaczego brakuje u nas hucznie obchodzonych lokalnych świąt? Między innymi dlatego, że nie wiemy, kim jesteśmy. Polska narracja historyczna lokalnie nie zawsze działa. Jak mamy o tym mówić np. we Wrocławiu? Zabytki to świadkowie naszej historii. Powinniśmy widzieć jej czarne i białe karty i snuć jako państwo swoją opowieść. Również w kontekście lokalnym.

czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWiadomości z Wielkopolski. Co dzieje się w Wielkopolsce? (9 grudnia 2022)
Następny artykuł53-latek podpalił się w sądzie w Przemyślu