A A+ A++

Lord of the Lost to reprezentacja Niemiec, która trafiła do finału Eurowizji prosto z krajowej preselekcji. Nasi zachodni sąsiedzi należą bowiem do “wielkiej piątki”, czyli krajów-założycieli Konkursu Piosenki Eurowizji (obok Francji, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii i Włoch), które nie muszą się martwić o miejsce w finale.

Lord of the Lost zaprezentowali się jednak podczas pierwszego półfinału, wykonując na żywo kawałek “Blood and Glitter” (ang. krew i brokat). Zespół jeszcze przed konkursem w pewnym momencie wywołał kontrowersje – głównie za krzykliwe show, a nawet… oskarżenia o satanizm. Lider grupy tłumaczył wówczas, że jego zdaniem utwór na Eurowizję “opowiada o radości z życia i celebracji każdej z jego chwil”.

“Krew i brokat, słodko i gorzko. Jesteśmy tak szczęśliwi, że mogliśmy umrzeć” – śpiewa w refrenie Chris Harms. Dalej słyszymy śpiewane po angielsku wersy: “Krew i brokat, święty i grzesznik. Upadamy, zanim wstaniemy”, albo “Trzymaj głowę w chmurach, stąpając twardo po ziemi. Życie toczy się zbyt szybko, więc niech się liczy”.

Show, jakie dali Niemcy, było ostre i mocne. Przez cały występ dawali czadu, stojąc na platformach niby-piramidy, gdy wokół buchały płomienie. Pierwsze skrzypce grał jednak Chris Harms, wokalista, który zapoczątkował Lord of the Lost już w 2007 r. Harms ubrany w czerwony lateks i z mocnym makijażem zarażał energią, choć trzeba przyznać, że lepiej wychodziło mu “darcie się” do mikrofonu niż melodyjne partie.

Przed finałem bukmacherzy nie dawali Niemcom większych szans. Lord of the Lost byli na 18. miejscu tuż za Blanką z Polski. Trzeba jednak pamiętać, że gitarowe brzmienia wcale nie są na straconej pozycji w Konkursie Piosenki Eurowizji. Wystarczy przypomnieć o Finach z Lordi czy Włochach z Maneskin, którzy triumfowali w finale.

W najnowszym odcinkupodcastu“Clickbait” bierzemy na warsztat finały tegorocznej Eurowizji, rozprawiamy o “Yellowstone” z Kevinem Costnerem oraz polecamy trzy książki, od których nie będziecie mogli się oderwać w maju. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNa szóstkę Bayernu, Borussia odpowiedziała piątką. Emocje będą do końca [WIDEO]
Następny artykuł„Ten młody szpak już tu nie zamieszka”. Apel tarnobrzeskiego fotografa przyrody