A A+ A++

Kilka miesięcy temu gigant z Redmond zapewniał, iż nie zamierza podwyższać cen konsol obecnej generacji do końca 2022 roku, choć sytuacje rynkowe są stale analizowane. Najnowsze doniesienia o zmianie cen sprzętu w Japonii budzą jednak spore zastrzeżenia.

Za Xboksy Series X|S jak na razie nie zapłacimy więcej w Stanach Zjednoczonych, Niemczech, Francji oraz Polsce, choć amerykańska korporacja postanowiła zwiększyć cenę urządzeń w Kraju Kwitnącej Wiśni. Biorąc pod uwagę fakt, że Xbox nie jest pierwszym wyborem każdego Japończyka, a producent nieustannie walczy o popularność w tej części świata, szukając długoterminowych, strategicznych partnerstw, opisywana zmiana może wpłynąć na zainteresowanie konsolami Microsoftu.

Xboksy Series X|S będą droższe o 5000 jenów (około 166,70 zł), przez co obecnie Xbox Series X będzie dostępny w Japonii za 59 978 jenów (~2001 zł, z 54 978 jenów / 1834 zł), natomiast za Xboksa Series S klienci z tego regionu będą musieli zapłacić 37 978 jenów (~1267 zł, z 32 278 jenów / 1077 zł).

Microsoft nie ukrywa, że decyzja nie należała do najłatwiejszych:

„Po dokładnej ocenie kondycji rynku w Japonii, zdecydowaliśmy się na zmianę sugerowanej ceny detalicznej konsol Xbox w tym kraju. Regularnie oceniamy wpływ lokalnych cen, aby zachować spójność w poszczególnych regionach. Ta zmiana cen wpływa na naszych klientów i była trudną decyzją do podjęcia, ale będziemy nadal kontynuować dostarczanie najwyższej jakości doświadczenia z Xboxem, którego oczekują nasi klienci”.

Aktualnie przedsiębiorstwo nie poinformowało o podwyżkach na innych rynkach, ale możemy podejrzewać, że jest to tylko kwestia czasu. W zeszłym roku Sony zwiększyło globalne ceny PlayStation 5 o 50 euro.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDeweloper spróbuje zrobić z radnych „jeleni”. Może mu się udać
Następny artykułNFZ zaprasza na bezpłatne badania i konsultacje. Podpowie też, jak poradzić sobie z diagnozą “nowotwór”