A A+ A++

Data dodania: 2020-05-07 (10:31) Komentarz surowcowy DM BOŚ

ROPA NAFTOWA: Dane dotyczące zapasów ropy naftowej w Stanach Zjednoczonych, mimo początkowych obaw, miały neutralny wydźwięk. Wczorajszy mniejszy od oczekiwań wzrost zapasów ropy, zaraportowany przez Departament Energii USA, był równowagą dla słabego odczytu API z wtorku, jednak nie był na tyle dobry, aby wywołać na rynku ropy naftowej istotny optymizm.

Tymczasem dzisiaj na uwagę zasługują dane dotyczące importu ropy naftowej do Chin. Pokazały one bowiem, że w minionym miesiącu import ten wyniósł 42,82 mln ton, co oznaczało średnio 10,42 mln baryłek dziennie. Co prawda jest to nieznacznie gorszy wynik niż w kwietniu poprzedniego roku (10,64 mln baryłek dziennie), jednak jest to wyższa wartość niż w marcu bieżącego roku (9,68 mln baryłek). Łącznie, import ropy naftowej do Chin w pierwszych czterech miesiącach 2020 roku wyniósł 170 mln ton, a więc był o 1,7% wyższy niż w analogicznym okresie roku poprzedniego.

To oznacza, że mimo pandemii koronawirusa, Chińczycy nadal kupują ogromne ilości ropy naftowej. O ile w drugiej połowie lutego i w marcu aktywność wielu branż gospodarki w Chinach zmalała – i to odbiło się negatywnie na tamtejszym imporcie ropy naftowej – to już w kwietniu Państwo Środka wyraźnie zwiększało zakupy. W dużym stopniu miał na to wpływ fakt, że po wygaśnięciu poprzedniego porozumienia naftowego wraz z końcem marca, kraje OPEC (głównie Arabia Saudyjska) oraz Rosja zaczęły rywalizować ceną o największych odbiorców swojej ropy naftowej. To sprawiło, że Chiny skusiły się na więcej dostaw surowca oraz uzupełnienie strategicznych rezerw ropy.

Na razie aktywność przemysłowa w Chinach nie powróciła do poziomów sprzed pandemii, jednak w kolejnych miesiącach sytuacja gospodarcza w Państwie Środka powinna się stopniowo polepszać, a to daje szansę na dalszy wzrost tamtejszego popytu na paliwa – zwłaszcza jeśli notowania ropy naftowej będą utrzymywać się na relatywnie niskich poziomach.

MIEDŹ

Rosnący import miedzi do Chin.

Bieżący tydzień na rynku miedzi przynosi przewagę kupujących. Wzrosty są mało dynamiczne, ale systematyczne, a dzisiaj doprowadziły one ceny miedzi w USA do okolic 2,36 USD za funt. To najwyższy poziom cen miedzi od tygodnia. Niemniej, cenom miedzi nadal daleko jest do wypracowania trwałych zwyżek, ponieważ utrzymuje się niepewność związana z kondycją globalnej gospodarki w kolejnych miesiącach.

Optymistycznym akcentem podczas dzisiejszej sesji okazały się dane dotyczące importu miedzi do Chin. W kwietniu wyniósł on bowiem ponad 460,9 tys. ton, co oznacza wzrost o 4,3% w stosunku do marca bieżącego roku (import wtedy wyniósł niecałe 442 tys. ton). Kwietniowy wynik z bieżącego roku był także aż o 13,8% wyższy niż w kwietniu poprzedniego roku.

Wzrost importu miedzi do Chin miał związek głównie z dwoma czynnikami. Po pierwsze, chiński przemysł wraca do standardowej działalności po okresie zamknięcia fabryk, biur, itp. na skutek pandemii koronawirusa. Po drugie, obserwowany w I kwartale br. spadek cen miedzi zachęcał importerów do wzmożonych zakupów.

Źródło: Dorota Sierakowska, Analityk surowcowy DM BOŚ SA

Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.

Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułEmocjonalna konferencja Czarzastego. “Tak kończą się marzenia”
Następny artykułGlobalne ocieplenie zagraża ponad 3 mld ludzi. Zmiany klimatyczne coraz realniejszym problemem