A A+ A++

Data dodania: 2020-12-07 (10:54) Komentarz surowcowy DM BOŚ

Po zwyżkach z poprzedniego tygodnia, dzisiejsza sesja na rynku ropy naftowej rozpoczyna się od zniżki. Niemniej, cena ropy – zarówno gatunku WTI, jak i Brent – i tak porusza się w okolicach kilkumiesięcznych maksimów, osiągniętych pod koniec poprzedniego tygodnia (dla ropy WTI są do rejony 46 USD za baryłkę, a dla ropy Brent są to okolice 49 USD za baryłkę).

Tym samym, na rynku ropy naftowej zaczęło się mówić o możliwości przekroczenia ważnej psychologicznej bariery, czyli poziomu 50 USD za baryłkę.

W poprzednim tygodniu zwyżkę cen ropy naftowej nakręcały spadki wartości amerykańskiego dolara, jak również rozmowy OPEC+ na temat porozumienia naftowego. Niemniej, dłuższa od oczekiwań debata zakończyła się mało spektakularnym planem delikatnego podwyższenia limitów produkcji ropy naftowej w styczniu przy jednoczesnych planach comiesięcznej rewizji porozumienia w celu dopasowania go do rynkowych potrzeb.

Kwestia porozumienia OPEC+ z pewnością powróci więc na rynek za co najwyżej kilka tygodni, natomiast dzisiaj pojawiły się ciekawe dane dotyczące handlu zagranicznego Chin. Wśród nich podano informacje na temat importu ropy naftowej do Państwa Środka, który wyniósł w listopadzie 45,36 mln ton, czyli średnio 11,04 mln baryłek dziennie. To wyraźnie więcej niż wyniósł import w październiku (średnio 10,02 mln baryłek dziennie).

Informacje o wyraźnej zwyżce importu ropy naftowej do Chin nie miały jednak istotnego pozytywnego efektu na ceny ropy, bowiem duży import wynikał przede wszystkim z wpuszczania do portów tankowców, które dotarły tam z opóźnieniem i wynikały z wcześniejszych zamówień. W ostatnim czasie Chiny bowiem miały problem z przepustowością portów i wiele tankowców długo czekało u wybrzeży tego kraju na oficjalne wpuszczenie do portu. Tymczasem liczba nowych zamówień na ropę naftową jest mniejsza niż we wcześniejszych miesiącach, więc można oczekiwać, że dane za grudzień pokażą mniejszy import.

MIEDŹ

Spadek importu miedzi do Chin w listopadzie.

Notowania miedzi rozpoczynają nowy tydzień od zniżki. Dzisiaj rano cena tego metalu w Stanach Zjednoczonych powróciła poniżej poziomu 3,50 USD za funt. Korekcie spadkowej notowań miedzi sprzyja odbicie w górę wartości amerykańskiego dolara, ale nie tylko – negatywnym akcentem były także dzisiejsze dane dotyczące handlu zagranicznego Chin.

Dzisiaj podano, że w listopadzie import miedzi do Chin znalazł się na poziomie 561,3 tys. ton. To o 9,2% mniej niż w październiku br., niemniej nadal o solidne 16% więcej niż w listopadzie poprzedniego roku. Inwestorzy zwracają jednak uwagę na tendencje dotyczące popytu na miedź w Chinach, a te wskazują na powolne wyhamowywanie importu tego metalu. Co prawda dane makro potwierdzają dalszy wzrost aktywności przemysłowej w Chinach, ale jednocześnie nie ma już możliwości korzystnego arbitrażu, który miał miejsce w poprzednich miesiącach i sprawiał, że Chińczycy chętnie kupowali miedź z zagranicy.

Warto oczywiście nadal mieć na uwadze sytuację techniczną na wykresie cen miedzi. Rynek ten nadal porusza się w rejonie wykupienia, co sprawia, że istnieje spore ryzyko korekty spadkowej – niemniej, długoterminowo notowania miedzi mają sporą szansę na kontynuację zwyżek.

Źródło: Dorota Sierakowska, Analityk surowcowy DM BOŚ SA

Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.

Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułEgzekucja Anny Boleyn. Jak wyglądały ostatnie chwile drugiej żony Henryka VIII?
Następny artykułBMW F 900 R