Wyrok po strasznym wypadku na ul. Grunwaldzkiej w Kielcach. “Widziałam śmierć własnego dziecka”

Bliscy zmarłego Bartka ogłoszony we wtorek 12 marca wyrok przyjęli bez entuzjazmu. W końcu domagali się wyższej kary – 10 lat więzienia. Podobnie jak prokuratura, która wypominała sprawcy wypadku, że nie wyraził nawet szczerego żalu. Nie podjął próby pojednania się z rodziną. Piotr Z. napisał z kolei list do sądu. Przekonywał: “To nieprawda, że nie żałuję. Żałuję i to bardzo”. Przyznawał, że przekroczył prędkość, ale ocenił, że nieznacznie. Marihuanę palił, ale wcześniej, nie przed samym wypadkiem. Prosił sąd o “sprawiedliwy wyrok”. Jego obrońcy wnioskowali o złagodzenie kary i niższą o 50 tys. zł nawiązkę.

Zgłoś naruszenie/Błąd