A A+ A++

fot. archiwum

Piłkarze brzeskiej Stali zanotowali drugą wygraną w 2022 roku. W sobotę (9 kwietnia) żółto-niebiescy pokonali ostatnią w tabeli III ligi Foto-Higienę Gać 2:0, pomimo, iż gra tego zespołu długimi fragmentami była daleka od ideału. Przyjezdni nie zdołali jednak wykorzystać kilku świetnych sytuacji, z kolei Stalowcy byli niezwykle skuteczni i w drugiej połowie zdobyli dwa gole.


Przed przerwą zdecydowaną przewagę i dużo lepsze sytuacje mieli piłkarze Foto-Higieny. Po stronie Stalowców mnożyły się błędy i straty, zaś z przodu brzeżanie nie potrafili w żaden sposób zagrozić rywalom. Dość powiedzieć, że po pierwszych 45 minutach liczba celnych strzałów wynosiła okrągłe zero. Najbliżej trafienia w 40′ był Damian Celuch, kiedy po dośrodkowaniu z rzutu wolnego nasz napastnik głową niemal wcelował futbolówkę do siatki, lecz ostatecznie ta przeleciała nad poprzeczką. Przyjezdni znacznie częściej gościli przed naszym polem karnym. Próby podejmowali Orzechowski, Skowron, Bujakiewicz oraz Pabiniak, lecz albo nie trafiali w bramkę, albo dobrze spisywał się bramkarz Miłosz Jaskuła. Po pierwszej połowie brzeżanie mieli o czym myśleć, jeśli nie chcieli, aby spotkanie zakończyło się blamażem.

Tuż po zmianie stron na trzy zmiany zdecydował się trener Marcin Nowacki. Wchodzący na murawę Michał Kuriata, Marcin Niemczyk i Mateusz Dychus wnieśli sporo świeżości i rozruszali grę Stali, choć na początku drugiej połowy żółto-niebiescy mogli już przegrywać. W 48. minucie przed znakomitą szansą stanął Bujakiewicz, ale z kilku metrów przestrzelił. Kto wie, jak potoczyłyby się dalsze losy, gdyby przyjezdni otworzyli wówczas wynik. Kilka chwil później niewiele brakowało też Łuczkiewiczowi, który uderzył tuż obok słupka. Ekipa trenera Pikausa mogła pluć sobie w brodę, a w 56. minucie już przegrywała. Dychus zagrał do Bronisławskiego, ten miał zaskakująco dużo miejsca w polu karnym i uderzył, a futbolówka odbiła się od dwóch słupków, po czym wylądowała w bramce. Pierwszy gol spowodował, że Stali grało się trochę łatwiej, a na boisku zrobiło się więcej miejsc do kontr. Po jednej z nich, w 86. minucie żółto-niebiescy wyszli czterech na dwóch, piłkę zagrał Kowalski, a akcję bramką na 2:0 wykończył Maksymilian Podgórski.

  • Był to ciężki mecz, nie obfitujący w wiele sytuacji bramkowych. Wiedzieliśmy, że łatwo nie będzie, z Foto-Higieną zawsze grało się bardzo ciężko, trener Pikaus też dobrze przygotował swój zespół do meczu z naszą drużyną. W pierwszej połowie „Gacianka” grała dokładnie to, co my chcieliśmy grać, natomiast my nie realizowaliśmy swojego planu. Dzisiaj dużo dali nam zmiennicy. Gdy drużynie nie idzie, to właśnie po to ma się szeroką kadrę, by wówczas reagować – skomentował mecz trener zwycięzców Marcin Nowacki.

Trzy punkty pozwoliły Stali zwiększyć swoją przewagę nad strefą spadkową do ośmiu punktów, choć pozycja brzeżan w tabeli nie uległa zmianie – nasza drużyna wciąż jest na 12. miejscu. Za tydzień, w Wielką Sobotę (16 kwietnia) Stalowcy zagrają na wyjeździe z wiceliderem, Polonią Bytom, a siedem dni później na Stadionie Miejskim w Brzegu żółto-niebiescy ugoszczą Odrę Wodzisław Śląski.

  1. kolejka III ligi (grupa 3)

Stal Brzeg – Foto-Higiena Gać 2:0 (bramki: Bronisławski 56′, Podgórski 86′)

Stal: Jaskuła – Leończyk, Wdowiak, Lechowicz, Ograbek, Danielik (46′ Kuriata), Czajkowski (76′ Podgórski), Sypek (46′ Niemczyk), Bronisławski, Matusik (46′ Dychus), Celuch (84′ Kowalski). Trener Marcin Nowacki.

Żółte kartki (Stal): Matusik, Kuriata.

Sędziował Mateusz Patla (Jastrzębie Zdrój)

Widzów: 350.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułŻyczenia od Browaru Okocim
Następny artykułMłodzicy z pucharem za drugie miejsce