Oficer prasowy olsztyńskiej policji Rafał Prokopczyk poinformował, że oskarżeni posługiwali się dokumentami tożsamości należącymi do przypadkowo poznanych osób.
Nawiązywali kontakty towarzyskie, a nawet podawali dane najbliższych członków swojej rodziny – powiedział policjant. Przyznał, że 28-latka nawiązywała z mężczyznami towarzyskie relacje wyłącznie po to, by wyłudzić od nich dane, na podstawie których mogła zaciągnąć pożyczkę. Para oferowała też w internecie wynajem mieszkania, które sama wynajmowała tylko po to, by zawrzeć z zainteresowanymi osobami umowę.
Brali zaliczki, spisywali umowę, a po kilku dniach wypowiadali tę umowę. Zaliczki oddawali, ale na podstawie posiadanych danych osobowych brali pożyczki – wyjaśnił funkcjonariusz. Aby podnieść swoją wiarygodność.
Najpierw, w celu zbudowania wiarygodności w instytucjach bankowych, para zaciągała pożyczki na niskie kwoty. Spłacali je zgodnie z harmonogramem, a nawet wcześniej po to, aby ostatecznie wnioskować o kredyt sięgający kilku tysięcy złotych. Łącznie para zajmująca się tymi oszustwami wyłudziła pieniądze w kwocie blisko 250 tysięcy złotych. Przedstawiono im 572 zarzuty – poinformował Prokopczyk.
Do policji zgłaszały się zarówno pokrzywdzone osoby, na które para zaciągnęła kredyty, jak i firmy kredytowo-pożyczkowe. Podczas rozpracowywania tej sprawy ustalono, że 34-latek ma już na swoim koncie tego typu przestępstwa i jest poszukiwany przez sąd w Bydgoszczy. Dlatego mężczyźnie, który będzie odpowiadał w tzw. warunkach recydywy grozi nie 8, ale 12 lat więzienia. Jego partnerce – 8 lat.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS