Trzykrotny indywidualny mistrz świata przez pół roku nie wyjedzie na żużlowe tory. Pedersena w startach zawiesiła duńska federacja za wydarzenia, do których doszło na początku czerwca tego roku. W jednym z meczów ligi duńskiej popularny “Dzik” – wściekły na decyzje arbitra – wparował do wieżyczki sędziowskiej, by dać upust emocjom. Za pierwszym razem dostał się do wieżyczki, za drugim drogę zablokował mu ochroniarz.
Zawieszenie potrwa do 5 stycznia przyszłego roku. Prawnicy Pedersena odwołali się od decyzji, ale już wiadomo, że duńska federacja nie zgodzi się, by żużlowiec wrócił do sportu do czasu ostatecznego rozpatrzenia sprawy.
Decyzja w sprawie Pedersena w zasadzie kończy nadzieję GKM-u Grudziądz na utrzymanie się w ekstralidze. Bez swojego lidera grudziądzanie nie mają nawet co myśleć o korzystnym wyniku w piątkowym, kluczowym dla GKM-u starciu z Apatorem Toruń. Mecz był upatrywany jako ostatnia szansa na wygrzebanie się klubu z dołka. Apator zajmuje bowiem przedostatnie miejsce w tabeli i ma tylko punkt przewagi nad GKM-em.
To z kolei sprawia, że znacznie spokojniej spać będzie ekipa Falubazu Zielona Góra. W kontekście problemów grudziądzan może być już w zasadzie pewna utrzymania się w PGE Ekstralidze na przyszły sezon.
Falubaz jest obecnie w trakcie trzytygodniowej przerwy od krajowych rozgrywek. Następny mecz rozegra w piątek, 23 lipca. Będzie to kolejna odsłona lubuskich derbów, gospodarzem zawodów będzie zmierzająca po medale Stal Gorzów.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS