Cóż to był za wyścig! Na ostatniej przeszkodzie Power Tower Paweł Murawski miał sporą przewagę, ale Przemysław Jańczuk postanowił zaryzykować i pokonał ją na raz. Efekt? Zwycięstwo i nowy rekord programu.

Ostatecznie Jańczuk ukończył Power Tower z czasem 24.10 sekundy, dzięki czemu zdobył “złoty bilet” do finału programu. Poprzedni najlepszy rezultat należał do Igora Fojcika, który przeszkodę pokonał w czasie blisko 6 sekund dłuższym.

“Ależ końcówka! Niebywałe! Ale wyścig! Co zrobił łysy ze Stargardu?” – emocjonował się podczas występu Jańczuka współprowadzący program Łukasz “Juras” Jurkowski.

Jańczuk ma już duże doświadczenie w Ninja Warrior Polska. Będzie to dla niego piąty finał. W dwóch poprzednich edycjach dwukrotnie przechodził drugi etap finału.

Jańczuk pracuje jako trener. Bierze udział również w wyścigach z przeszkodami. Jest m.in. wicemistrzem świata OCR 100 m Elite czy brązowym medalistą mistrzostw Europy OCR 100 m Elite.

Zwycięzca 9. edycji programu otrzyma czek o wartości 30 000 złotych. Dodatkowo, jeśli uda mu się dotrzeć do czwartego etapu i wejść na 21-metrową linę w czasie poniżej 25 sekund zgarnie 200 tys. zł. W polskiej edycji jeszcze nikomu nie udała się ta sztuka.