A A+ A++

Wokół ogrodzonego placu budowy przy ul. Marywilskiej leżą zwalone drzewa, gdzieniegdzie pocięte akacje są złożone na pryzmach – opowiadała pani Jolanta, mieszkanka zielonej Białołęki. Rzeczywiście, idąc tymczasowym chodnikiem zbudowanym wzdłuż ogrodzenia, widać kilka stosów pociętych pni akacji, a także powalone drzewa.

Rzecznik ZDM Jakub Dybalski tłumaczy, że decyzją nadzoru budowlanego ruch na wiadukcie został w całości zamknięty, więc wykonawca dostał od ZDM-u polecenie wytyczenia przejścia przez plac budowy obok wiaduktu, co było niezbędne dla utrzymania komunikacji na tym odcinku i należało to zrobić bezzwłocznie.

Na potrzeby budowy tego chodnika została usunięta część zarośli, które rosną tam dość gęsto w bezpośredniej bliskości wiaduktu. Stało się to w miejscu, w którym mamy zgodę na takie działania wydaną przez Wydział Ochrony Środowiska dzielnicy Białołęka – wydaną dla remontu wiaduktu. Wykonawca usunął roślinność w młodym i średnim wieku, dla której nie jest wymagane osobne zezwolenie na wycinkę, bo jest zbyt mała – twierdzi.

Dodaje, że znaczna część złożonego koło budowy drewna, to pozostałości wcześniej usuniętych – na potrzeby prac remontowych – drzew i zarośli. Usuniętych na podstawie wspomnianej wcześniej zgody.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRecord surge of infections in children
Następny artykułFarming Simulator 22: Platinum Edition. Twórcy chwalą się mnogością licencjonowanych maszyn