A A+ A++

Przed południem znów zatrzęsła się ziemia w Libiążu. Tym razem nie był to efekt wydobycia węgla w kopalni, lecz eksplozja w zakładzie w niedalekim Bieruniu, gdzie zginęła jedna osoba.

– Mąż akurat był w warsztacie. Wstrząs był silny, zatrzęsło drzwiami – poinformowała nas jedna z mieszkanek Libiąża.

Do wybuchu doszło na terenie firmy w Bieruniu, która zajmuje się produkcją materiały wybuchowych wykorzystywanych w kopalniach metanowych i na pokładach, gdzie utrzymuje się wysokie stężenie pyłu węglowego. Właścicielem firmy jest spółka KGHM Polska Miedź. Do wybuchu miało dojść podczas unieszkodliwiania odpadów.

Jak poinformowała straż pożarna z Tychów, jedna osoba nie żyje, druga została zabrana do szpitala.
Wstrząs był również odczuwalny w innych miejscowościach sąsiadujących z Bieruniem m.in. w powiecie oświęcimskim, a także w Pszczynie i Lędzinach.

Okoliczności wybuchu wyjaśniają: powołana w zakładzie komisja ekspertów oraz policja i prokuratura.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSubway otworzy się w Inowrocławiu
Następny artykułPrezydent Torunia chce wsparcia nie tylko górskich miejscowości: to rażąco niesprawiedliwe