Jarosław Kaczyński postawił na kpinę. Zamiast mówić o zatrutej Odrze, ogłosił, że popiera posła PiS w wyborach prezydenckich w Rudzie Śląskiej. Być może nikt mu nie powiedział, że tym samym wszedł w sojusz ze śląskimi autonomistami.
Wszyscy czekali w środę na wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego. Gdy z zatrutej Odry wyławiano kolejne tony ryb, szef partii rządzącej i były wicepremier do spraw bezpieczeństwa milczał. Spodziewano się, że wreszcie zabierze głos w sprawie kryzysowej sytuacji na zdegradowanej rzece.
Okazało się, że Kaczyński nie ma w tej sprawie nic do powiedzenia. Odrze nie poświęcił nawet jednego słowa. Postawił na kpinę i na przekór oczekiwaniom wygłosił oświadczenie o przedterminowych wyborach prezydenckich w Rudzie Śląskiej, które odbędą się 11 września.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS