A A+ A++

Jak to możliwe, że Prawo i Sprawiedliwość przy tak posuniętej destabilizacji systemu społecznego-politycznego, tylu otwartych jednocześnie frontach walki, czy wpadkach gospodarczo-politycznych (zakupy masek i respiratorów, miliardowa strata Elektrowni Ostrołęką, wybór prezesa NIK-u, deweloperski projekt spółki Srebrna) było w stanie pięciokrotnie wygrywać wybory. Zwycięstwo prezydenta Andrzeja Dudy oznacza, że ta sztuka udała się po raz szósty.

Tym bardziej było to dużo trudniejsze niż wcześniej, bo wybuch pandemii i będący jej następstwem lockdown gospodarki, całkowicie zmieniły warunki gry. Od czterech miesięcy jesteśmy bombardowani fatalnymi danymi epidemiologicznymi i gospodarczymi – przeciętne zatrudnienie w firmach zmniejszyło się o 272 tysiące, zaliczyliśmy 21-procentowy spadek produkcji przemysłowej w kwietniu, OECD zapowiedziało, że tegoroczny PKB Polski zmniejszy się między 7,4-9,5 proc.

Wskaźnik BWUK

Co więc sprawiło, że mimo stojącego u bram kryzysu większość Polaków znowu zawierzyła partii Kaczyńskiego? Moim zdaniem wciąż utrzymujące się na niezłym poziomie nastroje konsumenckie. Opisuje je liczony co miesiąc przez GUS bieżący wskaźnik ufności konsumenckiej (BWUK). Jest to jeden najlepszych sposobów przyjrzenia się, jak realnie powodzi się obywatelom i ile zyskują na rozwijającej się gospodarce. Jest on lepszym wskaźnikiem niż dla wielu dość abstrakcyjne dane PKB (najczęściej nie przekładające równo na wszystkich obywateli).

Fot.: PAP (zdjęcia)

W czerwcu BWUK wyniósł -19,1 proc., co biorąc niepewne otoczenie rynkowo-gospodarcze (według ekonomistów najgorsze od Wielkiego Kryzysu z 1929 roku) nie może zaskakiwać. Ale ważniejsze jest co innego – otóż od kwietnia ten wskaźnik wzrósł aż o 17 procent. A do tej pory za każdym razem było tak, że gdy BWUK rósł, to partia rządząca wygrywała.

Rósł zaś przez ostatnie lata, bo napędzały go transfery socjalne i spadające bezrobocie. W ciągu ostatnich pięciu lat tylko raz ten trend się zachwiał – na jesieni 2018 roku, czyli w czasie wyborów samorządowych. I choć PiS zdobyło wówczas najwięcej głosów – 34,1 proc., to liczone razem główne siły opozycyjne (KO, PSL, Lewica) zebrały aż 48,38 proc. głosów. Nigdy potem (czyli w wyborach europejskich, parlamentarnych i teraz prezydenckich) nawet nie zbliżając się do tej przewagi.

Co to oznacza? Przede wszystkim to, że mimo epidemii z polską gospodarka nie jest najgorzej – przynajmniej na poziomie mikro, czyli sytuacji przeciętnej polskiej rodziny. Gdyby faktycznie dominował strach, to więcej wyborców zostałoby w domu, albo oddało głosy na opozycję i wynik wyborów byłby inny.

Zobacz także: Jak mógłby wyglądać budżet państwa, gdyby zawierał wszystkie wydatki

Dlaczego tak się dzieje? Czy to efekt państwowej kroplówki? Czy wciąż sporych transferów socjalnych, które w czasie kryzysów stabilizują domowe budżety? Czy może po prostu przedsiębiorczości Polaków, zahartowanych przez historyczne koleje losu, którzy potrafią się spiąć w kryzysowych sytuacjach, co nie od razu jest widoczne w liczbach i danych makro?

Odpowiedzialność za gospodarkę

Warto zwrócić uwagę, że te dobre nastroje powinny przełożyć się na konsumpcję, której podtrzymanie jest kluczowe dla wszystkich państw na świecie, walczących ze skutkami pandemii. Polska gospodarka znowu może jeszcze zaskoczyć.

Jednoznaczne wyborcze zwycięstwo przedstawiciela rządzącej partii oznacza też, że PiS nadal bierze pełną odpowiedzialność za gospodarkę. Nie będzie mógł zrzucać winy za niepowodzenia na opozycyjnego prezydenta. To PiS za trzy lata zostanie rozliczony za to, z jakim skutkiem przełamie nadchodzącą recesję i czy załata dziurę budżetową, rozdętą transferami socjalnymi i państwową kroplówką dla gospodarki. Już kiedyś jedna dziura budżetowa zakończyła rządy prawicowej koalicji w Polsce. Pytanie otwarte – czy politycy o tym pamiętają?

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł“Usagi Yojimbo – Początek. Księga 2” : powtórka z rozrywki [RECENZJA]
Następny artykułII Mistrzostwa Brzegu Dolnego w tenisie SENIOR 55+