Poseł Porozumienia Kamil Bortniczuk (były wiceminister funduszy i polityki regionalnej), oraz wiceminister aktywów państwowych Janusz Kowalski (Solidarna Polska) pojawili się dziś na placu Wolności w Opolu, tuż przed spotkaniem Rafała Trzaskowskiego. Zebrany tłum szybko zareagował na obecność polityków prawicy. W kierunku polityków posypały się hasła: ‘do domu’, ‘hołota’, ‘kłamca’.
Wybory prezydenckie 2020. Politycy prawicy kontra sympatycy Rafała Trzaskowskiego
O zachowanie spokoju przez zgromadzonych ze sceny prosił m.in. wicemarszałek województwa Szymon Ogłaza. Na miejscu interweniował też poseł Sławomir Nitras, apelując do sympatyków Rafała Trzaskowskiego o to, by nie dali się sprowokować. Posłowie prawicy byli proszeni m.in. o założenie maseczek i zachowanie 1,5 metra dystansu, ale nie podporządkowali się. Przez całe spotkanie Rafała Trzaskowskiego z opolanami stali też w pobliżu sceny, ponieważ – jak przekonywali – chcieli się odnieść do listu Rafała Trzaskowskiego skierowanego do członków oraz sympatyków PiS. Ostatecznie nie udało im się spotkać i porozmawiać z kandydatem PO na prezydenta Polski.
Między posłami w pewnym momencie pojawił się Sławomir Nitras. – Oni są tutaj po to, by was prowokować, nie dajcie się sprowokować – mówił do Opolan, którzy co chwilę zwracali uwagę na polityków “dobrej zmiany”.
Po zakończeniu spotkania ze Rafałem Trzaskowskim obaj posłowie zostali na pl. Wolności, dyskutowali z sympatykami kandydata Koalicji Obywatelskiej na prezydenta, już w znacznie spokojniejszej atmosferze.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS