A A+ A++

Warunek? Komisja miałaby przebadać nie tylko inwigilację za czasów PiS, ale również za czasów rządu PO-PSL.

Już w ubiegłym tygodniu Kukiz poinformował, że jego ugrupowanie ma gotowy wniosek w sprawie powołania komisji, badającej lata 2007-2021. W środę poinformował Polską Agencję Prasową, że rozszerza swój projekt również na lata 2005-2006 (a więc pierwszego rządu PiS).

Platforma zmienia zdanie

Do tej pory wiadomo było o poparciu dla tej inicjatywy Konfederacji, Porozumienia i Polskich Spraw, a po ostatniej poprawce – także PSL. Teraz – jak podaje Wyborcza.pl – Kukiz może liczyć także na głos Platformy Obywatelskiej.

„Początkowo Koalicja Obywatelska podchodziła sceptycznie do tej inicjatywy, bojąc się, że sojusznik PiS będzie chciał rozmydlić sprawę i uciec od afery Pegasusa. Jednak w środę nastąpił przełom” – pisze Wyborcza.pl.

Czytaj też: Afera Pegasusa. Krzysztof Brejza: inwigilacja wpłynęła na wybory. Eksperci: pozyskane dane trafiają za granicę

Szef klubu Koalicji Obywatelskiej Borys Budka powiedział Wyborcza.pl, że właśnie zawarł porozumienie z Pawłem Kukizem. Budka zgodził się na badanie inwigilacji od 2005 roku, bo uważa, że komisja powinna podsumować całość urzędowania obecnego szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego.

– Paweł Kukiz był u mnie z poprawionym wnioskiem. W przyszłym tygodniu posłowie Koalicji Obywatelskiej się pod nim podpiszą – powiedział Budka. Platforma ma jednak jeden warunek: PiS nie może mieć w komisji większości.

PAP podaje, że jutro lider PO Donald Tusk zadeklaruje poparcie dla komisji na konferencji prasowej w Ksawerowie. Szef Platformy Obywatelskiej objeżdża Polskę i spotyka się z przedsiębiorcami, głównie z mniejszych miast, którzy skarżą się Polski Ład.

Kukiz chce zostać przewodniczącym komisji?

W środę Wieczorem Kukiz mówił na antenie TVP Info, że komisja śledcza miałaby zająć się zbadaniem możliwości nadużywania podsłuchów przez aparat władzy państwowej do celów innych niż cele kryminalne, np. do inwigilacji obywateli bez wyroków sądowych, czy wpływania na politykę.

– Ale nie zgodzę się na komisję, która będzie obejmować tylko rządy jednej partii. Jeżeli ma taka komisja powstać, to proszę bardzo, oceniajmy i jednych, i drugich, mówię o dwóch dużych partiach – dodał.

Czytaj też: Roman Giertych do PiS: „Jesteście zdemoralizowaną bandą przestępców, wszyscy będziecie siedzieć”

Kukiz zasugerował także, że on sam – albo ktoś z jego ugrupowania – mógłby przewodniczyć pracom komisji.

– Nie chciałbym dopuścić do takiej sytuacji i będę się jej sprzeciwiał, na ile tylko mogę, żeby albo PiS, albo PO miały w tej komisji większość. Gwarantem bezstronności tej komisji byłaby osoba, która jest spoza układu tych dwóch sił – powiedział polityk.

Zdaniem Kukzia taką bezstronność gwarantują tylko posłowie, zasiadający w kole Kukiz’15. – Nie widzę innych osób. Wszystkie są w jakiś sposób są powiązane z jedną, albo drugą stroną – przekonywał.

PiS schowa projekt do zamrażarki?

Jak podaje Polska Agencja Prasowa, komisja ma też poparcie Lewicy. Jej lider Włodzimierz Czarzasty stwierdził, że taka komisja miałaby „moc atomową”, zwłaszcza jeśli opozycja razem z Kukizem mieliby w niej większość.

Komisji w jakiejkolwiek formie od samego początku w zdecydowanie sprzeciwia się Prawo i Sprawiedliwość. Przedstawiciele rządu wielokrotnie przekonywali, że żadna służba w tej sprawie nie złamała prawa. „Jest więc prawdopodobne, że marszałek Sejmu Elżbieta Witek na polecenie Jarosława Kaczyńskiego, schowa do sejmowej zamrażarki projekt uchwały powołujący komisję” – pisze Wyborcza.pl.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRobot pirotechniczny Gryf i elektryczny samochód dla Straży Granicznej w Krakowie-Balicach
Następny artykułNiemcy. Handel fałszywymi świadectwami szczepień kwitnie