Na ten dzień wszyscy czekaliśmy od kilku miesięcy, bo pod uwagę bierzemy tylko jedną opcję – serduszko Poli zostanie dzisiaj naprawione – i od jutra jej życie będzie po prostu lepsze.
Wszystko zaczęło się w połowie maja, kiedy na naszym portalu pojawił się pierwszy artykuł o chorobie Poli i pomysł na akcję, którą podrzucili nasi sąsiedzi z Kancelarii Finansowo-Ubezpieczeniowej Janusza Zimowskiego.
>>>Zbieramy nakrętki dla maleńkiej Poli! Dziewczynkę czeka operacja serduszka i długa rehabilitacja [LINK DO ZRZUTKI]
Potem wszystko poszło siłą rozpędu, a Wy zasypaliście naszą redakcję workami z plastikowymi zakrętkami. Pół żartem, pół serio śmialiśmy się nawet, że dźwięk przesypywanych w reklamówce zakrętek rozpoznajemy z daleka. Na nasz apel odpowiedziały szkoły, przedszkola, urzędy, druhowie i wiele zupełnie anonimowych osób, które chciały zwyczajnie dołożyć swoją cegiełkę do leczenia Poli.
>>>Akcja dla maleńkiej Poli nabiera tempa. Docierają do nas kolejne worki pełne plastikowych zakrętek!
Kiedy worki z zakrętkami przestały się mieśc … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS