Lewandowscy mają za sobą intensywny czas. Gdy Robert Lewandowski musiał skupić się na finale Ligii Mistrzów, Anna Lewandowska jednocześnie zajmowała się dziećmi i prowadziła swoje biznesowe imperium. Po zwycięstwie Bayernu Monachium w Lidzie Mistrzów przyszedł czas na wakacje, które się na pewno przydały się po medialnej aferze “fat shamingowej” z Mają Staśko.
Po wizerunkowej wpadce Anna Lewandowska wraca na właściwe tory i może skupić się motywowaniu fanek i reklamowaniu swoich produktów. Wśród tego typu postów na Insta Story trenerki pojawiły się zdjęcia płonącego obozu dla uchodźców w Morii. Celebrytka zachęca, aby odwiedzić profil Agaty Młynarskiej, gdzie dziennikarka dokładnie relacjonuje wydarzenia z wyspy Lesbos.
W obozie w Morii mieszkało 13 tys. osób, 63 proc. z nich to kobiety i dzieci. Uchodźcy uciekli przed pożarem na jedną z autostrad. Młynarska relacjonuje, że spędzili kilka dni pod gołym niebem bez jedzenia i wody, ponieważ wojsko nie dopuszczało pomocy humanitarnej.
Los uchodźców najwyraźniej mocno wstrząsnął Anną Lewandowską, która postanowiła nagłośnić sprawę na swoim profilu.
Lewandowscy znowu w Polsce. Laura w końcu poznała dziadków
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS